Jest decyzja, będzie przyspieszenie
Treść
Litwa uznała, że jej uczestnictwo w pracach nad przygotowaniem decyzji środowiskowej dotyczącej przebiegu przez Polskę planowanej międzynarodowej trasy kolejowej Rail Baltica nie jest zasadne. Ta decyzja może przyspieszyć budowę polskiego odcinka inwestycji, a opóźnienia w jej realizacji grożą utratą dużych środków unijnych.
Postępowanie środowiskowe przy budowie linii Rail Baltica prowadzi Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska w Białymstoku. - Litwa nie uznała za zasadne przystąpienie do postępowania transgranicznego - powiedziała "Naszemu Dziennikowi" Małgorzata Wnuk, rzecznik RDOŚ w Białymstoku.
- Regionalny dyrektor ochrony środowiska w Białymstoku w porozumieniu z regionalnym dyrektorem ochrony środowiska w Olsztynie właśnie wydał postanowienie ustalające zakres raportu o oddziaływaniu przedsięwzięcia na środowisko dotyczące inwestycji polegającej na modernizacji linii kolejowej E75 na odcinku Białystok - Suwałki - Trakiszki - granica państwa (czyli budowy polskiego odcinka Rail Baltica) - informuje rzecznik. Na to postanowienie nie można złożyć zażalenia. RDOŚ w Białymstoku będzie teraz czekać, aż inwestor przekaże jej raport o oddziaływaniu przedsięwzięcia na środowisko. - Powiadomiliśmy już inwestora, czyli PKP, że oczekujemy na przygotowany przez tę firmę raport środowiskowy - tłumaczy Wnuk.
Pod koniec czerwca informowaliśmy, że Generalna Dyrekcja Ochrony Środowiska w Warszawie zgodziła się, aby włączyć Litwę w prace nad przygotowaniem decyzji środowiskowej dotyczącej przebiegu przez Polskę planowanej międzynarodowej trasy kolejowej Rail Baltica. Oznaczało to, że prace przy budowie tej trasy mogły się znacznie opóźnić, a wskutek tego duże środki UE przeznaczone na ten cel raczej by przepadły. - Decyzja strony litewskiej oznacza, że wszystkich tych opóźniających całą sprawę czynności - takich, jak m.in.: konieczność przetłumaczenia na język litewski setek stron dokumentów, wydłużenie wszystkich procedur przygotowujących do rozpoczęcia budowy, ciągłe konsultacje - nie musimy już wykonywać - zaznaczyła Małgorzata Wnuk.
Adam Białous
Nasz Dziennik 2010-09-21
Autor: jc