Jeśli nie woda, to przymrozki
Treść
Według danych zebranych podczas zakończonego właśnie szacunku szkód spowodowanych późnymi wiosennymi przymrozkami, w województwie warmińsko-mazurskim rolnicy stracili prawie 2,5 miliona złotych.
Wskutek późnych przymrozków, które niestety zdarzają się dosyć często w północno-wschodniej Polsce, ucierpiały uprawy głównie w gminie Biskupiec. Długa zima i późne przymrozki spowodowały tzw. wyprzenia zbóż ozimych i rzepaku oraz wymarznięcia. Gospodarze zgłosili swoje straty do wojewody. Ten powołał specjalne komisje, które potwierdziły negatywne skutki działania niskich temperatur na młode zasiewy. Zniszczeniu uległo 2,4 tys. ha upraw rzepaku, pszenicy i pszenżyta ozimego. Niektórzy rolnicy na wymarzniętym areale nie zasadzili nic, tylko go zaorali, inni próbują siać późne odmiany zbóż, lecz nie wiadomo, czy przyniesie to jakieś skutki.
Wojewoda warmińsko-mazurski zwrócił się do ministra rolnictwa o przyznanie poszkodowanym gospodarzom kredytów klęskowych. Pożyczki te mają być nisko oprocentowane i przyznawane będą bez konieczności posiadania wkładu własnego. Według informacji, które uzyskaliśmy w Wydziale Rolnictwa Warmińsko-Mazurskiego Urzędu Wojewódzkiego, oczekuje się tam na wydanie w tej sprawie pozytywnej decyzji ministra rolnictwa.
AB
Nasz Dziennik 2010-07-07
Autor: jc