Jedynie prawda przemienia sumienia
Treść
Z o. Zdzisławem Klafką CSsR, prowincjałem Warszawskiej Prowincji Redemptorystów w latach 2002-2008, rozmawia Sławomir Jagodziński Jak doszło do spotkania przedstawicieli polskich redemptorystów z sekretarzem stanu Stolicy Apostolskiej? - Pod koniec pełnienia drugiej kadencji posługi prowincjała Warszawskiej Prowincji Redemptorystów z własnej inicjatywy pragnąłem spotkać się z ks. kard. Tarcisio Bertonem. Powodowany byłem chociażby faktem, że polskie media bardzo często sugerowały przy różnych okazjach, że rzekomo Watykan, Stolica Święta, potępia czy to Radio Maryja, czy inne inicjatywy prowadzone przez redemptorystów, czy - bo tak również było - przełożonego polskich redemptorystów. Stąd też jako prowincjał pragnąłem tego spotkania, aby ukazać, jaka jest prawda o działaniu ewangelizacyjnym środków społecznego przekazu prowadzonych przez nasze zgromadzenie. To był zasadniczy powód. Ponadto pragnąłem podziękować księdzu kardynałowi za to, co jako sekretarz stanu Stolicy Apostolskiej czyni dla Kościoła, a także dla Polski. Jednocześnie wiedziałem, że ks. kard. Bertone bardzo ceni ewangelizacyjną rolę mediów, stąd chciałem wysłuchać jego zdania w tym temacie. Czy ksiądz kardynał pytał o Radio Maryja, o TV Trwam? - Był bardzo zainteresowany działalnością naszych mediów, tym, co one robią. Bardzo dobrze znał fakt, że Radio Maryja cały czas towarzyszy Stolicy Apostolskiej, Ojcu Świętemu, otaczając go modlitwą i przekazując jego nauczanie, jeśli tylko to jest technicznie możliwe. Zapewniłem, że staramy się zawsze to czynić, aby również w ten sposób słowo Piotra Naszych Czasów docierało na cały świat i tam było znane. Mówiłem także o Polakach rozsianych po całym świecie, do których głos Radia Maryja dociera. Dzięki temu rzesze ludzi żyjących poza granicami Polski mają możliwość śledzenia tego, co się dzieje w Ojczyźnie, w Kościele. Podkreśliłem, że nasze media: Telewizja Trwam i Radio Maryja, docierają do milionów odbiorców. A czy była mowa o medialnych atakach na media prowadzone w Polsce przez redemptorystów? - Mogłem też się ustosunkować do tych wszystkich medialnych doniesień, wypaczeń, kłamstw, zniekształcających prawdziwy obraz naszych mediów. One pojawiają się nie tylko w Polsce, ale też w zagranicznych środkach społecznego przekazu. Ma się wrażenie, że media lubują się jedynie w krytycznym mówieniu o Radiu Maryja. Ksiądz kardynał jako sekretarz stanu powiedział, że od dawna wie o tym i śledzi to, co się dzieje odnośnie do tych spraw w Polsce, śledzi ukazujące się artykuły, publikacje. Jednocześnie podkreślił, że katolickie środki społecznego przekazu w dobie sekularyzacji odgrywają dziś ogromną rolę. Wyraził nadzieję, że my jako redemptoryści poprzez nasze media będziemy mieć nadal bardzo pozytywny wkład w ewangelizację zagrożonej dechrystianizacją współczesnej cywilizacji. W jakiej atmosferze odbyła się ta audiencja? - Była to atmosfera braterska. Dało się odczuć, że ksiądz kardynał bardzo ceni Polskę, jest bardzo zainteresowany życiem Kościoła w naszej Ojczyźnie. Dużo stawiał też pytań. Wielką radością redemptorysty był dla mnie fakt, że ksiądz kardynał wspomniał swoją naukę na Akademii Alfonsjańskiej w Rzymie, gdzie studiował teologię moralną. Warto też wspomnieć o jeszcze jednej okoliczności, która skłoniła mnie, aby poprosić o audiencję ks. kard. Tarcisio Bertonego. W tym roku obchodzona jest 150. rocznica objawień w Lourdes, niedawno też obchodziliśmy 90. rocznicę objawień w Fatimie. Wiemy, że ksiądz kardynał osobiście był i jest bardzo zaangażowany w całą pobożność maryjną i zainteresowany nią. Bardzo często publicznie wypowiadał się na tematy związane z objawieniami Matki Bożej w takich miejscach, jak Lourdes czy Fatima. To także stanowiło kontekst, który skłonił mnie do złożenia prośby o spotkanie. Ku mojemu zaskoczeniu w bardzo krótkim czasie, pomimo niezwykle napiętego grafiku zajęć, dostałem od księdza kardynała propozycję spotkania, dokładnie na 2 lutego br., tuż przed kapitułą Warszawskiej Prowincji Redemptorystów w Tuchowie. Było to dla mnie wielką radością, gdyż ta data to dzień poświęcony życiu konsekrowanemu. Na audiencję mogłem przybyć z drugim współbratem. Był nim o. prof. Marian Sojka, dyrektor naszej Biblioteki Alfonsjańskiej w Rzymie. On też był świadkiem mojej dosyć długiej rozmowy z ks. kard. Bertonem. Takie spotkanie trwa zazwyczaj ok. 20 minut, nasze było dwa razy dłuższe. Przekazał Ojciec księdzu kardynałowi szczególny dar... - Mając świadomość wielkiej miłości księdza kardynała do Matki Najświętszej, uznałem, że najpiękniejszym prezentem, jaki jako redemptoryści możemy dać Eminencji, będzie wierna ikona Matki Bożej Nieustającej Pomocy, której kult nasze zgromadzenie krzewi w całym świecie. Widać było, że z tego prezentu się ucieszył. Wyznał także, że rzymskie sanktuarium poświęcone Matce Bożej Nieustającej Pomocy też miał okazję osobiście nawiedzić. Cieszymy się, że i ta wspólnota ducha sekretarza stanu Stolicy Apostolskiej z naszym zakonem istnieje. O życzliwości sekretarza stanu Stolicy Apostolskiej niewątpliwie świadczy też zgoda na wywiad dla Telewizji Trwam i Radia Maryja... - Gdy w imieniu polskich redemptorystów poprosiłem księdza kardynała o wywiad dla prowadzonych przez nasze zgromadzenie mediów: Telewizji Trwam i Radia Maryja, powiedział, że uczyni to tak szybko, jak tylko to będzie możliwe. Biorąc pod uwagę zaplanowane już zajęcia sekretarza stanu, jego podróże po świecie i okres świąteczny związany z Wielkanocą, termin został ustalony bardzo szybko. Audiencja odbyła się 2 lutego, a na wywiad wyznaczono datę 29 marca. Wielką naszą radością było, że bardzo szybko ksiądz kardynał zaproszenie do wywiadu przyjął i zrealizował. Warto zauważyć, że wywiad został przeprowadzony w wigilię Święta Miłosierdzia, a wyemitowany będzie w Telewizji Trwam i Radiu Maryja 13 kwietnia, w Niedzielę Dobrego Pasterza. To dość znamienne... - To rzeczywiście jest znamienne. Zresztą słuchacze i telewidzowie się przekonają, że ksiądz kardynał Tarcisio Bertone swoją rolę jako sekretarz stanu Stolicy Apostolskiej widzi jako bycie sekretarzem Kościoła, jako tego, który jest współpracownikiem Papieża i pomaga w pełnieniu przez niego misji Piotrowej. W rozmowie Jego Eminencja podkreśla ten aspekt duszpasterski, aspekt duchowy pełnionej przez siebie posługi. On chce wiernie pomagać Ojcu Świętemu i my jako Polacy możemy zaświadczyć, że robi to bardzo rzetelnie i odpowiedzialnie. To widać, a wywiad, z którym wkrótce będzie mógł każdy się zapoznać, to potwierdza. Ksiądz kardynał pragnie być dobrym pasterzem - nie tylko jako przedstawiciel dyplomacji Watykanu, ale nade wszystko jako współpracownik Ojca Świętego, Następcy św. Piotra. Przekonaliśmy się o tym np. w czasie ubiegłorocznej jego wizyty w naszej Ojczyźnie. Wówczas jako legat papieski przewodniczył uroczystościom beatyfikacyjnym założyciela Księży Marianów o. Stanisława Papczyńskiego. Ksiądz kardynał bardzo życzliwie mówi o Ojczyźnie Jana Pawła II... - To jest rzeczą ważną, że ksiądz kardynał Bertone, jako człowiek Kościoła, jako współpracownik Benedykta XVI - co bardzo podkreśla - często odwołuje się także do dziedzictwa duchowego Jana Pawła II. Warto zwrócić uwagę, że podkreśla tak bardzo promowany przez Papieża Polaka kult Bożego Miłosierdzia. W Licheniu w czasie beatyfikacji o. Stanisława Papczyńskiego w swojej homilii zaakcentował, że także w obecnych, trudnych czasach winniśmy głosić Boże Miłosierdzie. Jedynie bowiem Chrystus, który zna człowieka do głębi, może przemawiać wprost do jego serca, może przywrócić mu radość, nadzieję i godność człowieka stworzonego na obraz i podobieństwo Boże. Tam też ks. kard. Bertone przypomniał ważną cechę nowego błogosławionego, jaką była miłość do Niepokalanej. W Licheniu przypomniał też nam, Polakom, czasem zapomnianą cnotę, jaką jest patriotyzm. Mówiąc o o. Papczyńskim, przypomniał, że - miłując Ojczyznę - mocno krytykował prywatę rządzących, nadużywanie wolności i ustanawianie niesprawiedliwych praw. Ukazując go jako wzór, odniósł się także do dzisiejszej sytuacji nie tylko Polski, ale też Europy. Podkreślił, iż dziś nowy błogosławiony nadal rzuca wciąż kulturalne wezwanie Polsce i Europie, która z trudem szuka dróg jedności. Jedynie, gdy kładzie się trwałe fundamenty w Bogu, możliwe jest pojednanie ludzi i narodów. Bez Boga nie może być prawdziwej sprawiedliwości w dziedzinie społecznej ani trwałego pokoju. I jeszcze jedno chcę dodać. W epoce braku szacunku dla życia to właśnie sekretarz stanu Stolicy Apostolskiej w naszym kraju we wrześniu ubiegłego roku podkreślał, że nowy błogosławiony o. Papczyński także dzisiaj napomina nas, abyśmy zawsze przyjmowali życie ludzkie jako dar Boga, chroniąc je od poczęcia do naturalnej śmierci. "To Bóg jest Panem życia" - zaznaczył. Możemy chyba Czytelnikom "Naszego Dziennika" ujawnić, że ksiądz kardynał Bertone w wywiadzie dla Telewizji Trwam i Radia Maryja z wielkim ciepłem wypowiada się o naszej Ojczyźnie, a także o mediach prowadzonych przez polskich redemptorystów. Z troską mówi też o Europie... - W ramach tej misji, jaką pełnią nasze media, no i oczywiście "Nasz Dziennik", warto sobie przypominać - to ksiądz kardynał przy różnych okazjach mówi - o potrzebie odważnego głoszenia Dobrej Nowiny, akcentując zawsze publiczny charakter religii. Swej wiary nie można traktować jako czegoś jedynie prywatnego. Drugi element, który podkreśla ksiądz kardynał, niezwykle ważny w kontekście środków społecznego przekazu i ludzi w nich pracujących, to służba prawdzie. Tylko prawda jest w stanie przemieniać ludzkie sumienia. Jak mówi w wywiadzie: Prawda ma w sobie samej siłę przekonywającą, która przenika ludzkie sumienia i jest zdolna przemienić serce, jak również zdolna jest przemienić życie społeczeństwa. Dziękuję za rozmowę. "Nasz Dziennik" 2008-04-12
Autor: wa