Jarosławskie Powązki
Treść
Cmentarze to miejsca pamięci o zmarłych, ale także skarbnica zabytków, które w miarę możności stale są odnawiane z myślą o przyszłych pokoleniach. Wielkie bogactwo sztuki cmentarnej kryją w sobie nekropolie Podkarpacia. Na pierwszy plan wybija się Stary Cmentarz w Jarosławiu, który datą swego założenia przebija nawet warszawskie Powązki. Każdego roku, dzięki ofiarności odwiedzających to miejsce, są odnawiane kolejne bezcenne zabytki. W ewidencji podkarpackich służb konserwatorskich figuruje ok. 1250 nekropolii, z czego mniej więcej 200 podlega ochronie prawnej. Jedną z najstarszych jest jarosławski Stary Cmentarz założony w 1784 r., wcześniej niż cmentarze: Powązkowski w Warszawie, Łyczakowski we Lwowie czy Rakowicki w Krakowie. Miejsce to kryje szereg pomników, symboli żalu i czci wobec tych, którzy odeszli. Są tam pochowane różne ważne osobistości miasta i kraju, m.in. burmistrzowie, duchowni i bohaterowie powstań z 1831 i 1863 roku. Wśród nich bohater narodowy, jeden z dowódców Powstania Styczniowego płk Leon Czechowski, a także ks. Henryk Jakliński, żołnierze II wojny światowej, historycy, twórcy kultury - Michał Zieliński - autor słynnej piosenki "Serce w plecaku". Miejsce to wyróżnia także sztuka nagrobna inspirowana nurtami epok, w których powstawały poszczególne pomniki. Do najstarszych należy figuralny nagrobek nad mogiłą Stanisława Kamieńskiego z 1840 r., który ukazuje płaczącą kobietę, ubraną w antyczne szaty, wspartą na krzyżu, w otoczeniu trojga dzieci opłakujących śmierć męża i ojca. Kolejnym równie pięknym jest nagrobek zmarłej w 1828 r. Brygidy z Jaśkiewiczów Modrzejowskiej. Autorem dzieła ukazującego antyczny obraz śmierci jest lwowski rzeźbiarz Anton Schimser, żyjący na przełomie XVIII i XIX wieku. Uwagę przykuwają cenne obeliski poświęcone pamięci: burmistrza Gustawa Adolfa Weissa, braci Żmudzińskich czy zdobiony płaskorzeźbami grobowiec rodziny Wojciechowskich. Dzieła upiększone roślinną ornamentyką wyszły spod dłuta Ludwika Tyrowicza, lwowskiego rzeźbiarza i mistrza kamieniarskiego żyjącego w latach 1861-1930. To tylko nieliczne przykłady bogactwa sztuki cmentarnej jarosławskiej nekropolii. Wiele z nich dawno przestałoby istnieć, gdyby nie wsparcie ofiarodawców. Podczas kolejnych zbiórek wolontariuszom udało się uzyskać ok. 70 tysięcy złotych. Środki te oraz dotacja z budżetu miasta pozwoliły na odrestaurowanie ok. 30 nagrobków i pomników, z czego trzy w ostatnim roku. Jednak wiele wciąż oczekuje na przywrócenie do dawnej świetności. W uroczystość Wszystkich Świętych odbyła się kolejna XVI już kwesta, podczas której na fotogramach zostały zaprezentowane dotychczasowe efekty prac konserwatorskich. Na Starym Cmentarzu w Jarosławiu kwestowali uczniowie i nauczyciele Zespołu Szkół Ogólnokształcących im. Książąt Czartoryskich - inicjatora akcji, członkowie Stowarzyszenia Miłośników Jarosławia oraz samorządowcy. O historii i zabytkach jarosławskiej nekropolii powstawał film, wydano też szereg opracowań. Jednym z ciekawszych jest zaprezentowana ostatnio książka Zbigniewa Zięby pt. "Jarosławskie cmentarze", która traktuje o historii cmentarzy miejskich, zarówno tych dawno już zlikwidowanych, jak i tych istniejących i funkcjonujących współcześnie. Mariusz Kamieniecki "Nasz Dziennik" 2008-11-03
Autor: wa