Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Janukowycz złoży dymisję

Treść

Ponieważ ukraińska Centralna Komisja Wyborcza nie ogłosiła jeszcze oficjalnych wyników wyborów, noworoczne orędzie do narodu wygłosił odchodzący prezydent Ukrainy Leonid Kuczma. Tymczasem premier Ukrainy Wiktor Janukowycz, który przegrał w wyborach prezydenckich z przywódcą opozycji Wiktorem Juszczenką, zapowiedział ustąpienie ze stanowiska.
Prezydent Leonid Kuczma w swoim noworocznym orędziu zaapelował do narodu ukraińskiego, aby wspierał nową, demokratycznie wybraną władzę w pracy na rzecz dobrobytu i umacniania demokracji.
Nieoficjalny prezydent elekt Wiktor Juszczenko świętował nadejście nowego roku na placu Niepodległości w obecności swoich zwolenników. Podziękował kijowianom za ich poparcie podczas akcji obywatelskiego nieposłuszeństwa na placu Niepodległości oraz złożył Ukraińcom noworoczne życzenia. Do życzeń przyłączył się także obecny na placu Niepodległości prezydent Gruzji Michaił Saakaszwili, który w Kijowie świętował nadejście nowego roku. Saakaszwili przyleciał w piątek po południu do Kijowa na zaproszenie Wiktora Juszczenki. Jego pobyt na Ukrainie miał charakter nieoficjalny.
Z kolei premier Ukrainy Wiktor Janukowycz, który przegrał w wyborach prezydenckich z przywódcą opozycji Wiktorem Juszczenką, zapowiedział w piątek, że ustąpi ze stanowiska szefa rządu. - Podjąłem decyzję o złożeniu mojej formalnej dymisji - powiedział Janukowycz w transmitowanym przez telewizję noworocznym orędziu do narodu. Podkreślił, iż nie widzi dla siebie miejsca w układzie politycznym, którym kierować będzie Juszczenko.
Zapowiedział jednocześnie, że nadal nie uznaje wyborczego zwycięstwa Juszczenki i że zaskarży oficjalne wyniki głosowania do Sądu Najwyższego. Mimo to przyznał, że nie ma złudzeń, że jego skargi coś zmieniły, i zapowiedział, iż będzie działał jako "niezależny polityk, jako prawowity zwycięzca legalnych wyborów z 21 listopada".
Natomiast znawca Rosji i Ukrainy politolog niemiecki Aleksander Rar oświadczył, że Wiktor Janukowycz nie ma już politycznej przyszłości. - Człowiek, który przegrał wybory, który jest utożsamiany z fałszowaniem wyborów prezydenckich, nie może odgrywać poważnej roli w polityce na Ukrainie - powiedział Rar. Od Janukowycza zaczynają się dystansować jego dotychczasowi stronnicy. Ostatnio zrobił to oligarcha doniecki Rinat Achmetow, który finansował jego kampanię wyborczą.
Eugeniusz Tuzow-Lubański, Kijów

"Nasz Dziennik" 2005-01-03

Autor: kl