Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Janukowycz domaga się większej władzy

Treść

Prezydent Ukrainy Wiktor Janukowycz, który objął urząd w lutym br., w swoim pierwszym prezydenckim przemówieniu z okazji Dnia Niepodległości skoncentrował się na agitacji w kwestii rozszerzenia kompetencji swojego urzędu. Jak przekonywał, większe uprawnienia pozwoliłyby mu na szybsze przeprowadzenie najkonieczniejszych reform w kraju. Tymczasem opozycja podkreśla, że w ten sposób Janukowycz zmierza m.in. do przedłużenia swojej kadencji.
- Widzę Ukrainę jako państwo ze stabilnym systemem politycznym i gotów jestem zaproponować społeczeństwu jego formułę - oświadczył Wiktor Janukowycz podczas wtorkowych obchodów Dnia Niepodległości Ukrainy, które odbywały się na centralnym placu ukraińskiej stolicy - Majdanie Niepodległości. - Jest to silny prezydent, posiadający wszystkie praktyczne instrumenty koordynacji, kontroli i realizacji kluczowych reform - dodał Janukowycz, którego słowa cytuje PAP. Wyliczając kolejne czynniki rzekomo sprzyjające rozszerzeniu swoich kompetencji, ukraiński prezydent wymienił: silną koalicję rządową oraz wpływową opozycję, a także odpowiedzialną i profesjonalną władzę wykonawczą. - W tym celu musimy znacząco udoskonalić konstytucję - stwierdził. Prezydent zapowiedział ponadto, że w najbliższym czasie odwiedzi kilka ukraińskich miast, aby wytłumaczyć obywatelom sens reform i uzasadnić ich konieczność.
Zgodnie ze zmianami w konstytucji z 2006 roku Ukraina jest państwem o systemie parlamentarno-prezydenckim. Dla poszerzenia pełnomocnictw prezydenta, czyli przywrócenia systemu prezydencko-parlamentarnego, należałoby skasować tzw. reformę konstytucyjną z 2004 r., czyli z czasów "pomarańczowej rewolucji". Do tego z kolei potrzeba co najmniej 300 głosów deputowanych z 450-osobowego parlamentu. Tymczasem jak zauważają niektórzy komentatorzy, przeforsowanie tego projektu może się okazać niezbyt trudne, ponieważ poprze go większość deputowanych i sam Sąd Konstytucyjny, który jest kontrolowany przez "ludzi Janukowycza". Wówczas to prorosyjski prezydent Janukowycz, którego poparcie od kilku miesięcy systematycznie spada, może ratować się wydłużeniem swojej kadencji z pięciu do siedmiu lat.
Tymczasem ukraińskie media podały, że programy działalności Janukowycza wraz z jego portretem w najbliższych dniach trafią do szkół w obwodzie dniepropietrowskim. Zgodnie z postanowieniem obwodowych władz oświatowych mają one znaleźć się na specjalnych tablicach, które staną w szkołach na stałe.
Marta Ziarnik
Nasz Dziennik 2010-08-26

Autor: jc