Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Janie Pawle II, umacniaj naszą wiarę

Treść

Patrzyliśmy na plac Świętego Piotra, na nieprzeliczone rzesze ludzkie, ale widzieliśmy wciąż postać Jana Pawła II: jak wsparty na pastorale przemierza kontynenty, niosąc światu orędzie Dobrej Nowiny; jak pełnym miłości spojrzeniem ogarnia postać Zbawiciela na krzyżu. Jak pokornie stawia, przede wszystkim sobie, dramatyczne pytanie Chrystusa: "Czy znajdzie wiarę Syn Człowieczy, gdy przyjdzie?". Tej sprawie - umacniania wiary w jedynego Odkupiciela człowieka - służył całym sobą, do ostatniego tchnienia. Jego beatyfikacja stała się wielkim świętem wiary dla wspólnoty chrześcijańskiej umocnionej Jego świadectwem.
- Błogosławiony Janie Pawle II, umacniaj z Nieba naszą wiarę - prosił Ojciec Święty Benedykt XVI, wynosząc w Niedzielę Miłosierdzia Bożego do chwały ołtarzy swego "umiłowanego Poprzednika", który do końca ziemskiego pielgrzymowania, mimo całkowitego ogołocenia, pozostał skałą i opoką dla wielkiej rodziny ludzkiej - bo siłą Jego życia i posługi był Chrystus.
"Non omnis moriar" - cytował starożytnego poetę w "Tryptyku rzymskim" Jan Paweł II. Był i jest z nami. Może nigdy dotąd prawda o świętych obcowaniu, dzięki której wiemy, że Ojciec Święty jest wciąż z nami, nie wybrzmiała z taką siłą, jak podczas niezwykłej celebracji obrzędu beatyfikacji. Wzruszony i radosny Benedykt XVI w otoczeniu księży kardynałów, pielgrzymi z całego świata żywiołowo reagujący na każde przywołanie osoby błogosławionego Jana Pawła II. Portret nowego świętego na frontonie bazyliki, Jego spojrzenie - zapraszające i przenikające do głębi duszy. I prosta trumna przy Konfesji św. Piotra - przy Papieżu z Galilei Papież z Polski, dwaj wielcy rybacy dusz ludzkich. Znów cały świat zjednoczony przy Janie Pawle II - już oficjalnie wpisanym do katalogu świętych Kościoła katolickiego. Bardziej niż kiedykolwiek - jak mówił Benedykt XVI - czuliśmy się uczestnikami niebieskiej Liturgii - razem z aniołami i świętymi radując się, że mamy nowego orędownika i patrona. Iluż wśród nich było tych, których ogłosił świętymi Jan Paweł II!
Uderzająca w przepięknej homilii Ojca Świętego była apologia wiary i chrześcijaństwa, które odnowił pontyfikat jego Poprzednika. - Jan Paweł II jest błogosławiony ze względu na swą wiarę, mocną i wielkoduszną, wiarę apostolską - w słowach Benedykta XVI czuliśmy powiew Ducha Świętego. Często podkreśla się, że wiara Jana Pawła II była wiarą Abrahama, ale była też na pewno wiarą św. Benedykta z Nursji, św. Franciszka z Asyżu - wielkich sług Kościoła, którzy w trudnych czasach swoim bezwarunkowym przylgnięciem do Chrystusa podtrzymali chwiejącą się Winnicę Pańską. Barbarzyńcy od wieków szturmują mury Kościoła, uderzając w pasterzy i niszcząc podstawy cywilizacji chrześcijańskiej. Pontyfikat Jana Pawła II przypadł na przełomowe lata konfrontacji chrześcijaństwa z marksizmem i innymi ideologiami wykluczającymi Boga z ludzkiej historii - dość przypomnieć, że przywódca sowiecki Nikita Chruszczow zaplanował, że w latach 60. XX wieku Kościół katolicki w Rosji zostanie ostatecznie zniszczony. Pochód rewolucji komunistycznej wydawał się nie do zatrzymania. I oto Papież z Polski, ciężko doświadczonej przez totalitaryzm, wyznaniem wiary w Chrystusa odmienił bieg historii. Przywołane przez Benedykta XVI programowe przesłanie Jana Pawła II wypowiedziane podczas inauguracji pontyfikatu: "Nie lękajcie się! Otwórzcie, otwórzcie na oścież drzwi Chrystusowi", nie straciło na aktualności. Odwaga błogosławionego Jana Pawła II skruszyła mur lęku w sercach chrześcijan. - Pomógł nam nie lękać się prawdy, gdyż prawda jest gwarancją wolności - mówił Benedykt XVI. - Dobrze także, że padły słowa o tym, że nadzieję próbowano "odebrać" Kościołowi i oddać w domenę laickim ideologiom. Papież Polak, który doświadczył totalitaryzmu marksistowskiego, wiedział, że ideologia marksistowska nie może nieść ze sobą żadnej nadziei - zwraca uwagę Massimo Introvigne, włoski socjolog. Także dziś, gdy sekularyzm i chrystofobia usiłują zawładnąć przestrzenią publiczną, przykład wiary błogosławionego Jana Pawła II inspiruje obrońców ładu chrześcijańskiego. - Ważnym aspektem poruszonym przez Benedykta XVI była rola odwagi w życiu chrześcijan - szczególnie odwagi bycia sobą, bycia świadkami Ewangelii, jak powiedział Papież - zwraca uwagę włoski sędzia Ferdinando Imposimato. Błogosławiony Jan Paweł II na nowo wlał nadzieję w serca wiernych, "ukierunkowując chrześcijaństwo ku przyszłości, Bożej przyszłości, wykraczającej poza historię, lecz również w niej zakorzenionej" - mówił Ojciec Święty. Mocą prawdy i siłą ducha odwrócił to, co wydawało się nieodwracalne i nieuniknione - dziś również, a może jeszcze bardziej niż za życia Jana Pawła II potrzebujemy tego świadectwa. Z Nim musimy otwierać drzwi Chrystusowi, wprowadzać Go w życie naszych rodzin, w świat polityki, w mury instytucji, w serca ludzi głodnych prawdy. On przywrócił dziejom ich transcendentny sens, wskazując na szlak historii zbawienia, która wraz z Chrystusem weszła w dzieje każdego człowieka.
- Błogosławiony jesteś, umiłowany Papieżu Janie Pawle II, ponieważ uwierzyłeś. Prosimy, byś nadal umacniał z Nieba wiarę Ludu Bożego - razem z Benedyktem XVI jesteśmy pewni, że nowy błogosławiony wysłucha tego wołania. Patrzy na nas z Nieba i zapewnia: "Nie lękaj się, wypłyń na głębię. Jest przy tobie Chrystus".
Przyjmijmy pozostawione nam przez błogosławionego Jana Pawła II wielkie dziedzictwo nauczania, w którym znajdziemy odpowiedź, jak stawać się lepszymi, jak bardziej kochać Kościół i Ojczyznę - w duchu Jego wskazań zostawionych podczas wszystkich pielgrzymek do Polski. Wierzymy, że w tym czasie trudnej próby nowy patron i orędownik będzie nam błogosławił - na to jest dany naszemu Narodowi.
Małgorzata Rutkowska,
Agnieszka Żurek, Watykan

Nasz Dziennik 2011-05-02

Autor: jc