Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Jakość, nie ilość

Treść

Minister Meller o zadaniach stojących przed dyplomacją.

Włączenie Urzędu Komitetu Integracji Europejskiej do MSZ, lepsza współpraca z Niemcami i Francją oraz zajęcie się problemem Białorusi - to najpilniejsze zadania stojące przed polską polityką zagraniczną. W środę przedstawił je członkom sejmowej Komisji ds. Unii Europejskiej szef dyplomacji Stefan Meller.

Meller do priorytetów polskiej polityki zagranicznej zaliczył m.in. "pilnowanie miejsca Polski w UE" poprzez szukanie zmiennych koalicji w ramach Wspólnoty i walkę o to, co się Polsce należy, zgodnie z obowiązującą w Unii zasadą solidarności. Według ministra, zmiana struktury rządu wymaga gigantycznej pracy, a czasu na nią jest mało, ale połączenie UKIE z MSZ powinno się odbywać w takim tempie, aby uniemożliwić popełnianie pomyłek. - Bardziej mi leży na sercu, żeby to była dobra robota, niż żeby dobiec do mety w określonym momencie - powiedział Meller członkom sejmowej Komisji ds. UE.
Minister polityki zagranicznej zapowiedział też intensyfikację współpracy z Niemcami i Francją w ramach Trójkąta Weimarskiego, który - jego zdaniem - po wejściu Polski do UE wymaga modyfikacji. Miałaby ona polegać przede wszystkim na włączeniu do wspólnych prac problematyki unijnej. Szef polskiej dyplomacji zapowiedział dwustronne spotkania z ministrami tych krajów w najbliższym czasie, a w nieco dalszej perspektywie - spotkanie w ramach Trójkąta Weimarskiego. Zwrócił uwagę, że z Niemcami trzeba "uruchomić dialog wolny od zadrażnień". Wyraził też nadzieję, że po latach "byle jakich" stosunków z Francją będą one jednym z priorytetów polskiej polityki zagranicznej. Podkreślił również, że Białoruś staje się ważnym elementem myślenia o unijnej polityce wschodniej, a Polska ma tu ważną rolę do odegrania. Według niego, UE przewiduje wysłanie obserwatorów na najbliższe wybory w tym kraju oraz monitorowanie - w składzie społeczności międzynarodowej - przestrzegania praw człowieka na Białorusi.
Pytany o stosunki z Rosją minister powiedział, że polska polityka wobec tego sąsiada wymaga "częściowego odjęcia bagażu emocji", który utrudnia, a czasami nawet uniemożliwia dialog. Podkreślił też, że część dialogu z Rosją w sposób zdecydowany powinna przejąć Unia Europejska. Meller powiedział również, że Polska nie zajęła i nie powinna zajmować oficjalnego stanowiska w sprawie nowego rosyjskiego święta - Dnia Jedności Narodowej. Chodzi o to, by reagować na rzeczy ważniejsze, jak np. Gazociąg Północny czy dostęp do rosyjskich archiwów. Szef dyplomacji wyraził też wolę, żeby współpraca między MSZ i sejmową Komisją ds. UE była stałym elementem pracy resortu. Podkreślił, że liczy na pomoc posłów i przyznał, iż rozważa nawet utworzenie mieszanego, sejmowo-resortowego zespołu ds. współpracy.
Magdalena M. Stawarska, PAP

"Nasz Dziennik" 10-11 listopada 2005

Autor: mj