Jaka przyszłość czeka spółki skarbu państwa?
Treść
Dymisje ministra i wiceministra skarbu państwa stawiają pod ogromnym znakiem zapytania bezpieczeństwo spółek skarbu państwa. To, że nie dzieję się w nich źle, ukazuje choćby przykład Jastrzębskiej Spółki Węglowej. Jednak rzeczywistą skalę nieprawidłowości mogą pokazać nieujawnione dotąd nagrania z tzw. afery taśmowej, które były bezpośrednią przyczyną dymisji ministrów.
MinisterstwoSkarbu Państwa – to tu przygotowuje się założenia polityki ochrony interesów Skarbu Państwa oraz gospodarowania mieniem państwowym. To tu tworzone są projekty prywatyzacji, prowadzona jest ewidencja państwowych jednostek administracyjnych.
- Pan minister skarbu czuwa nad wielkimi programami rozwoju gospodarczego, nad energetyką, OZE. Odpowiedzialny jest za polskie inwestycje idące w miliardy. Ostatnio pisano, że finalizuje się inwestycje dot. rozwoju i potencjału elektro-energetycznego w Polsce – mówi prof. dr hab. Zdzisław Kordel – Katedra Gospodarki Przestrzennej Uniwersytet Gdański
Wśród spółek skarbu państwa są między innymi PKO BP, PKN Orlen, PZU, KGHM, PGNiG, ENERGA, czy JSW. O tej ostatniej było niedawno głośno, gdy pracownicy widząc katastrofalną sytuację Jastrzębskiej Spółki Węglowej zorganizowali strajk i zażądali dymisji zarabiającego rocznie około miliona złotych prezesa Jarosława Zagórowskiego.
- W tych spółkach skarbu państwa bardzo źle dzieje. To jest folwark władzy. Te nagrania pokazują co tam się dzieje. Jaka jest wielka skala marnotrawstwa. Jaka jest skala wynagrodzeń w tych spółkach, a jednocześnie pokazuje, że ten majątek nie jest dobrze zarządzany – zaznacza Jan Szewczak, główny ekonomista SKOK-u.
Spółki skarbu państwa wymagają zewnętrznego audytu, by zweryfikować ich rzeczywiste funkcjonowanie i skalę nadużyć – dodaje ekonomista. Dymisje ministra Włodzimierza Karpińskiego i wiceministra Rafała Baniaka budzą szereg pytań o wpływ politycznych kontrowersji na giełdowe notowania. Tu jednak analitycy i doradcy finansowi uspokajają. Polityka swoją drogą, biznes swoją – mówią.
- Te decyzje na giełdę, na inwestorów nie miały wpływu. inwestorzy patrzą na to, co te firmy reprezentują, czym się zajmują i jaką mają kondycję finansową, jaki maja pomysł na prowadzenie tych firm. Giełda zareagowała na to praktycznie bez jakiegokolwiek odzewu – tłumaczy Jerzy Pawlik, doradca finansowy.
Podobnego zdania jest Mariusz Kękuś, analityk finansowy.
- Rynki finansowe bardzo spokojnie zareagowały na tę rekonstrukcję rządu. Ona tak naprawdę ma charakter wizerunkowy. To próba poprawienia wizerunku rządu – zaznacza Kękuś.
Dość spokojnie na dymisję ministra i wiceministra skarbu państwa zareagowały rynki walutowe. Z niepokojem dymisjom przyglądali się tzw. frankowicze. I choć kurs franka utrzymujący się na wysokim poziomie nieznacznie wzrósł. Zdaniem doradców finansowych nie jest to wynikiem decyzji politycznych.
- Kurs franka jest na takim samym stabilnym poziomie, wysokim jak na ten moment – zaznacza Jerzy Pawlik, doradca finansowy
Nowego ministra skarbu państwa poznamy najprawdopodobniej w poniedziałek.
TV Trwam News/RIRM
Źródło: radiomaryja.pl, 13 czerwca 2015
Autor: mj