Jaka polityka wobec Polonii
Treść
Sejmowa Komisja Łączności z Polakami za Granicą pozytywnie zaopiniowała raport Międzyresortowego Zespołu ds. Polonii i Polaków za Granicą pt. "Polityka Państwa Polskiego wobec Polonii w latach 1989-2005". Senatorowie obawiają się konkurencji w obszarze pomocy naszym rodakom mieszkającym poza granicami kraju.
- Komisja z zadowoleniem przyjęła powstanie raportu. W jej opinii, dokument ten powinien mieć wielkie znaczenie w przyszłym planowaniu działań Rzeczypospolitej Polskiej wobec rodaków mieszkających poza granicami kraju. Komisja pragnie podkreślić, że tezy zawarte w raporcie odzwierciedlają jej własne stanowisko, czego potwierdzeniem są wcześniejsze dezyderaty - przeczytał treść opinii na początku posiedzenia przewodniczący Komisji poseł Stanisław Zadora (LPR).
Przedstawił on również trzy postulaty komisji, które wyniknęły z lektury raportu: uporządkowanie systemu finansowania pomocy Polakom za granicą, skoordynowanie działań na rzecz polskiej diaspory poprzez wyznaczenie bądź utworzenie podmiotu w ramach administracji państwowej, posiadającego stosowne kompetencje i środki na realizację powyższego zadania oraz przygotowanie nowego rządowego programu współpracy z Polonią. Trzeci postulat objąłby wsparcie rządowe dla Polaków mieszkających za granicą, m.in. w dziedzinie edukacji, a także wprowadzenie programu skutecznej repatriacji dla krajów, gdzie utrzymanie polskości w dłuższej perspektywie jest mało prawdopodobne oraz jak najszybsze uchwalenie ustaw: o Karcie Polaka, o obywatelstwie polskim, i przeprowadzenie nowelizacji ustawy o repatriacji.
Do opinii komisji zastrzeżenia zgłosili posłowie Platformy Obywatelskiej: Andrzej Czuma i Joanna Fabisiak. Ich sprzeciw wzbudziła propozycja wyznaczenia podmiotu w ramach administracji państwowej dla poprawy integracji działań. - Nie mogę zgodzić się z treścią opinii Komisji, która postuluje powołanie kolejnego urzędu. Jest to próba utworzenia nowego ciała i podważenia pozycji Senatu w sprawie pomocy Polakom - alarmował Czuma. - Nie mówimy tu krytycznie o realizacji zadań przez Senat. Sam marszałek Andrzej Stelmachowski mówił o potrzebie wyznaczenia podmiotu, który zapewniłby "funkcjonalną integrację poczynań" - przekonywał Zadora. Zastępca przewodniczącego komisji, Piotr Krzywicki (PiS), stwierdził, że w raporcie nie ma jasnego zapisu o utworzeniu nowego urzędu.
Ostatecznie opinię komisji o raporcie międzyresortowym przyjęto pięcioma głosami przy dwóch przeciwnych.
Co na to Senat?
Jej treść zdążyła wczoraj dotrzeć do senatorów. Również podczas posiedzenia senackiej Komisji Spraw Emigracji i Łączności z Polakami za Granicą wzbudziła ona kontrowersje. - Nie rozumiem tych postulatów o pełnej transparentności środków finansowych przeznaczanych na pomoc Polakom - mówił senator Roman Ludwiczuk (PO). - Przecież my to wszystko realizujemy - dodał. Senator Dorota Arciszewska-Mielewczyk (PiS) przypomniała, że zarzuty dotyczące klarowności finansowania pomocy Polakom i koordynacji takich działań dotyczą raczej resortów rządowych, a nie Senatu. Obawy wzbudził zwłaszcza fragment przyjętej przez posłów opinii mówiący o "wyznaczeniu bądź utworzeniu podmiotu w ramach administracji państwowej". Został on odebrany jako zamiar stworzenia konkurencji dla działalności Senatu. - Senat gra pierwsze skrzypce w tej materii, stworzenie nowego ciała uznałbym za zbyteczne tworzenie nowych bytów. Spróbuję przedstawić ten problem marszałkowi Bogdanowi Borusewiczowi, by ta rzecz nigdy nie zaistniała - podsumował przewodniczący senackiej komisji prof. Ryszard Bender (LPR).
Jacek Dytkowski
"Nasz Dziennik" 2007-07-11
Autor: wa