Jak opowiedzieć o prawdzie Fatimy?
Treść
Tej prawdy nie ujawnią żadne kroniki historyczne ani badania nauk tego świata. Fatima to nie daty, to nie matematyka i rzędy cyfr podające skrupulatnie liczbę tych, którzy przyjmują i którzy odrzucają orędzie. Fatima to serce. Najpierw Maryi - jedyne przeczyste i niepokalane, całe oddane na mieszkanie Boga. A potem te nasze małe ludzkie serca, które uczą się od Matki Jezusa, jak żyć i jak dawać w swych myślach, słowach, marzeniach, radościach, trwodze i zalęknieniu - we wszystkim - miejsce samemu Bogu. Serce Jej mówi do naszych serc. A nasze serca słuchają i uczą się języka serca. Tylekroć Siostra Łucja powtarzała, że dotyka nas tajemnica, wobec której plącze się ludzki język. Ale sama pisała, wierząc, że wśród jej ułomnych słów potrafi zamieszkać Duch Prawdy i poza słowami, ponad słowami, przekazać ludziom to, co wnika w najgłębsze pokłady duszy. I - właśnie! - sieje Boskie ziarno.
Czy dziś nie jest tak samo? Słuchamy orędzia, ale ono zamieszka w nas i zasieje fatimskie ziarno, i da mu wzrost tylko wówczas, kiedy serce mówić będzie do serca. Zajrzyjmy w pierwsze stronice zapisków Siostry Łucji: kiedy wreszcie sięgała po pióro i zaczynała pisać, otwierając notatnik, otwierała swoje serce. A słowa jej mają moc przemawiać do serc naszych.
Fatima ma swój początek - historyczny, dotykalny
Ma ona swój punkt początkowy, bardzo dokładnie opisany przez Boga; z jego łaski został on dotknięty przez niejednego z nas. Przecież spotkanie z Fatimą w tylu sercach zaowocowało przemianą życia i zamieszkaniem w Bożym świetle. Tak, Fatima ma początek, dzień 13 maja 1917 r., nie ma jednak końca. Na żadnej mapie historii nie odnotowano miejsca, gdzie znajduje się kres Fatimy - wypełnienie się danych przez Maryję obietnic. Jeszcze Bóg nie pochylił się nad kartami dziejów świata, by znów pozostawić na nich swój wielki fatimski ślad. Żyjemy w epoce między początkiem a końcem - w epoce Fatimy. Trwa jeszcze fatimskie "intermedium" - czas zadany i stosowny, chwila, w której Bóg dał ludziom warunki najlepsze z najlepszych na wzrastanie i owocowanie łaski. Podkreślała to Siostra Łucja, apelując, byśmy byli świadomi daru, jaki otrzymaliśmy, i nie tyle roztrząsali przeszłość, ile tworzyli Fatimę dzisiaj. Owo intermedium, ten "środek czasu" wypełniają dni nam podarowane i nam zadane. Mamy w nich pracować pokolenie po pokoleniu. Mamy pomnażać orędzie, aby napełnić nim całą ziemię.
Fatima ma swoją misję od Boga
To jest jej jedyny sens. Po to została nam dana, by przynieść nam coś ważnego, aby dać nam niezwykły skarb. Znów przywołujemy Siostrę Łucję i powtarzamy za nią: ten niebieski dar to garść Bożych ziaren, które mają zostać zasiane w ludzkich sercach i przynieść w nich stokrotny owoc. Owoc tak wielki, że nawrócone serca rozsieją ten "początek nowego życia", dokonujący się w tajemnicy ich głębi, dalej w świat, aż on cały - jak marzyła Siostra Łucja - stanie się Fatimą. Wówczas, gdzie się nie obejrzysz, ujrzysz drzewo życia, jakim jest Niepokalane Serce Maryi. Wówczas będziesz mógł za Siostrą Łucją, tą, która pierwsza została obdarzona fatimskim ziarnem i która owocowała nim aż po pierwsze lata XXI wieku - będziesz mógł razem z nią powiedzieć, że dzięki działaniu Boga, który daje wzrost, i dzięki pracy człowieka, który jak w początkach świętej Księgi Rodzaju uprawia z troską rajski ogród, że ludzkość znów otrzyma wspaniałą łaskę. Ta łaska to zamieszkanie w Bożym świecie - w raju poświęcenia się i oddania, w krainie mocnych postanowień, świętych natchnień, myślenia o Bogu, zapominania o sobie, zatroskania o braci, miłości do wiecznej Prawdy.
Będzie to czas triumfu Niepokalanego Serca, Najświętszego Serca, każdego dobrego serca
Taki będzie kres Fatimy: zmieni się świat, zamieszkamy w królestwie Boskich Serc, w cieniu i bogactwie nowego Drzewa Życia, o którym prorokowała Siostra Łucja kilka lat przed śmiercią. Wtedy mogła już napisać te tchnące nadzieją słowa. Jakby na progu nowego tysiąclecia z okien Karmelu w Coimbrze widać wreszcie było czas owocowania. Z celi Siostry Łucji widać było bardzo daleko - aż za morza i oceany, aż po Filipiny, gdzie w 1984 r. dział się cud, gdzie Niepokalane Serce dało nam dowód, jak wiele potrafi, gdy we współpracy z "fatimskimi ogrodnikami" może dokonywać cudów nad cuda. Oglądała ten cud Siostra Łucja, widziała też nadchodzącą przyszłość, ukrytą w kiełkujących wszędzie ziarnach fatimskiego orędzia.
Mamy tyle powodów do nadziei. Obchodzimy dziś rocznicę dnia, w którym Bóg posiał fatimskie ziarno i przekazał je w nasze ręce. Co więcej, minęło ćwierćwiecze od chwili, kiedy - jak ogłosiła Siostra Łucja - pojawiły się na naszej ziemi pierwsze znaki zwycięstwa Niepokalanego Serca Maryi i zaczął się marsz serc w epokę triumfu. To była data wielka jak objawienie z Fatimy - uroczystość Zwiastowania Pańskiego w 1984 r., 25 marca - dzień poświęcenia świata Niepokalanemu Sercu. To był dzień zwiastowania nieodwołalnego zwycięstwa.
Ale jest jeszcze jedna data
Mała i cicha wśród ludzi, lecz wierzymy, że głośno celebrowana na wysokościach nieba. Dziś rozpoczyna się Wielka Nowenna Fatimska, czas zaproszenia wszystkich serc do pracy, by ziemia stała się fatimskim ogrodem. Mamy ziarno, mamy błogosławieństwo Kościoła, mamy zapał. Otula nas opiekuńczy płaszcz Maryi. I choć nieprzyjaciel będzie próbował deptać dobre ziarno i siać swój czarny kąkol, nie bójmy się. Błogosławmy ten czas, bo - jak pisał św. Ludwik - szatan walczy wtedy, kiedy traci dusze.
Fatima ma swój początek. Jej przesłanie "Na Koniec", które mówi o triumfie Niepokalanego Serca Maryi, już przebłyskuje. Zastanawiające, że kiedy skupiamy dziś uwagę serca na Fatimie, więcej głosów dobiega już do nas z przyszłości niż z przeszłości. Głosy proroctwa o zwycięstwie pokolenia Niepokalanego Serca Maryi nad pokoleniem szatańskim stają się tak donośne, że możemy już rozpoznać miejsca i czasy. W sercach rodzi się pewność, że to w naszych rękach spoczywa los orędzia. Nowenna - dziewięć lat pracy, nauki, modlitwy i ofiary - przeorze świat. Ugory zła zamienią się w ogrody łaski.
Warto uklęknąć do pracy. Na pewno warto.
Wincenty Łaszewski
Materiały potrzebne do odprawiania Wielkiej Nowenny Fatimskiej (ulotki, foldery, książki, modlitewniki, rozważania, opracowania tematyczne) można zamawiać, pisząc na adres Sekretariatu Fatimskiego:
Sekretariat Fatimski
ul. Krzeptówki 14
34-500 Zakopane
tel.
lub drogą internetową: www.sekretariatfatimski.pl.
"Nasz Dziennik" 2009-05-13
Autor: wa