Jak nie kijem, to pałką
Treść
Ministerstwo Środowiska skieruje wniosek do prokuratury o zbadanie sprawy przyznania dotacji na badawczy odwiert geotermalny dla Fundacji Lux Veritatis. Według informacji tygodnika "Wprost", taką decyzję miał podjąć sam premier Donald Tusk. PO najwyraźniej nie może pogodzić się z istnieniem Wyższej Szkoły Kultury Społecznej i Medialnej. - Istnieje podejrzenie naruszenia procedur w sprawie przyznania dotacji 27 mln zł na badania geotermalne w Toruniu Fundacji Lux Veritatis - powiedziała rzecznik prasowy Ministerstwa Środowiska Elżbieta Strucka. - Chodzi o zbadanie zarówno roli Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska, który tę dotację przyznał, jak i resortu środowiska, które pełniło w tej sprawie funkcje nadzorcze - dodała. Wniosek ma dzisiaj trafić do prokuratury. Ta decyzja resortu jest o tyle dziwna, że podczas piątkowej konferencji prasowej, przedstawiającej wyniki kontroli w Funduszu i ministerstwie dotyczącej przyznania dotacji, główny geolog kraju Henryk Jezierski podkreślił, iż "z kontroli wynika, że nie ma żadnych podstaw, aby kwestionować ważność tej koncesji". Ponadto wiceminister środowiska Stanisław Gawłowski powiedział, że w tym resorcie nie zanotowano praktycznie żadnych uchybień. Pewne nieprawidłowości miano odnotować jedynie w Funduszu. Chodzi m.in. o braki w dokumentacji odnośnie do wypełnienia obowiązku pełnego pokrycia kosztów odwiertu badawczego i stosownych pełnomocnictw. Jednak, jak to określił minister środowiska Maciej Nowicki, miało to być złamanie wewnętrznych procedur Funduszu i nie nazwał on tego wykroczeniem o charakterze przestępczym. Dopiero w pokontrolnych wnioskach skierowanych do Funduszu miało się zawrzeć zalecenie wyciągnięcia konsekwencji wobec urzędników i ewentualnego skierowania sprawy do prokuratury. Być może, jak podaje tygodnik "Wprost", ostateczną decyzję w tej sprawie miał podjąć sam premier Donald Tusk, który od kilku dni miał znać szczegóły sprawy. Dyrektor Biura Funduszu Andrzej Dera powiedział nam, że wczoraj do Ministerstwa Środowiska zostały skierowane zastrzeżenia do kontroli przeprowadzonej przez ten resort. - Jednoznacznie stwierdza ona, że uchybień formalnych przy przyznawaniu dotacji Fundacji Lux Veritatis nie było - powiedział dyrektor. Dera podkreślił, że opinia ta została podpisana przez czterech radców prawnych Funduszu. Przedstawiciel Funduszu powiedział, że nic nie wie o zawiadomieniu do prokuratury, ale przypomniał, że na wniosek posłanki SLD Anity Błochowiak prokuratura badała już tę sprawę bardzo dokładnie przez kilka miesięcy i nie stwierdziła przestępstwa. Jan Szyszko, były minister środowiska, określił obecne działania ministerstwa oraz ataki medialne na niego - dotykające także jego rodziny - "łobuzerstwem" przekraczającym "wszelkie granice". Dodał, że nie obawia się zbadania sprawy przez prokuraturę. Zenon Baranowski "Nasz Dziennik" 2008-01-15
Autor: wa