Jak kino akcji
Treść
Bartosz Ogłaza (Diverse Extreme Team) będzie jednym z faworytów największych międzynarodowych zawodów Freestyle Motocross - Night of the Jumps, które dziś i jutro odbywać się będą w Berlinie. FMX to stosunkowo nowa dyscyplina, zdobywająca jednak coraz większą popularność na całym świecie. Pojawiła się w połowie lat 90. w Stanach Zjednoczonych, gdzie od razu podbiła serca kibiców. Czym? Ekstremalnie wyglądającymi skokami na 11 metrów, przeskokami nad 30-metrowym rzędem samochodów, wyjątkowymi akrobacjami. - Freestyle Motocross to adrenalina w nadmiarze, emocje jak w kinie akcji, choć bez efektów specjalnych. Bo wbrew pozorom, tutaj wszystkim rządzi nie maszyna, lecz człowiek - jego zwinne ciało i sprawny umysł. To jedyny sport motorowy na świecie, w którym człowiek liczy się bardziej niż maszyna - mówi Ogłaza. Choć konkurencja ma wymiar bardziej widowiskowy, od trzech lat zawodnicy walczą o konkretne trofea podczas mistrzostw świata. Niewykluczone, iż pojawi się w programie igrzysk olimpijskich w 2012 roku. Freestyle Motocross jest sportem motorowym, który wyewoluował ze zwykłego motocrossu. Od "protoplasty" odróżnia się budową motoru, który ma krótsze siodło, twardsze zawieszenie, wyższą półkę kierownicy oraz wycięcia w bocznych plastikach. Zawodnik wyskakuje z rampy i w trakcie lotu wykonuje skomplikowane ewolucje, niekiedy wręcz zaprzeczające prawom fizyki. Polscy kibice będą mogli obejrzeć te zmagania pod koniec listopada, gdy w katowickim Spodku odbędzie się jedna z eliminacji mistrzostw świata. Pisk "Nasz Dziennik" 2008-04-05
Autor: wa