Przejdź do treści
Przejdź do stopki

J. Ozdoba o ustawie wiatrakowej: To wymaga oka eksperta i oceny, w którym momencie mamy do czynienia z przekroczeniem zasady logicznego podejścia do tego, co nazywa się stanowieniem prawa

Treść

Trzeba być świadomym tego, że wszystkie zabiegi wokół działania w energetyce Platformy Obywatelskiej są tworzone poza Platformą, to znaczy prawdopodobnie przez grupy lobbystyczne – mówił poseł Jacek Ozdoba, były wiceminister klimatu, w audycji „Aktualności dnia” na antenie Radia Maryja.

Wraca dyskusja na temat stawiania wiatraków , która już wcześniej wywołała wiele emocji. Poprzednie pomysły umożliwiały wywłaszczenie gruntów, czy budowę wiatraków w niewielkiej odległości od zabudowań. Poseł Jacek Ozdoba wskazał, że „pierwsza ustawa, która została wrzucona w ramach działań pani Hening-Kloska, od której się wszyscy masowo odcinali, została najprawdopodobniej napisana przez grupę lobbystów gospodarczych, które mają swój kapitał za granicą”.

– Dzisiejsze intencje są pewnie podobne, czyli zmniejszenie odległości od zabudowy, destabilizacja polskiego systemu energetycznego i wiele innych zmian, które wprowadzą istną katastrofę. Trzeba być świadomym tego, że wszystkie zabiegi wokół działania w energetyce Platformy Obywatelskiej są tworzone poza Platformą, to znaczy prawdopodobnie przez grupy lobbystyczne – zaznaczył Jacek Ozdoba.

Gość Radia Maryja dodał, że tak naprawdę chodzi o to, aby tworzyć warunki idealne dla tego typu technologii. Jednak – jak wskazał gość Radia Maryja – trzeba być świadomym, że jeżeli nie wieje i nie świeci, czyli nie ma działających paneli fotowoltaicznych, musi być tzw. rynek mocy, który polega na tym, że elektrownie muszą wytworzyć energię, a wtedy potrzebne są technologie węglowe lub gazowe.

– Dlatego cała ta strategia jest niebezpieczna, bo może dojść do tzw. blackoutu, czyli do stopniowego zasilania (…). Dzisiaj jest to ryzyko, którego nie możemy mieć (…). Z kolei jak bardziej wieje, to zdobywamy za dużo energii i wtedy ceny są ujemne. To jest skomplikowany system, ale na pewno obecnie nie ma potrzeby aż tak szerokich tego typu inwestycji. Nie mówiąc już o zdrowiu lub komforcie życia. Nikt nie chce mieć przecież wiatraków nad głowami – podkreślił poseł Prawa i Sprawiedliwości.

Wiceminister klimatu, Miłosz Motyka, mówił, że nowa ustawa wiatrakowa ma być przygotowana do czerwca. Jak zaznaczył, wszystkie tego typu działania będą działaniami lobbystycznymi, a okres wyborczy nie jest dla nich najlepszym czasem na tego typu dyskusje, ponieważ Polacy dowiadują się wtedy prawdy.

– Nawet kiedy przeciwnicy Zjednoczonej Prawicy zaczynają mieć świadomość, że zaraz nad ich głowami staną wielkie wiatraki, albo ich wywłaszczą, to nagle zaczynają się zastanawiać czy warto iść na tych ludzi głosować. Stąd poczekają do momentu zakończenia tego kampanijnego sporu politycznego i zacznie się walec w postaci eldorado dla lobbystów – powiedział poseł Jacek Ozdoba.

Polityk wskazał, że kiedy Europa wycofuje się z tych technologii i stawia wiatraki na morzu, to w Polsce wraca się do tego tematu. Jacek Ozdoba odniósł się również do proponowanej odległości stawiania wiatraków od zabudowań. Jak wskazał, tylko fikcyjnie będzie to ograniczenie 500 metrów.

–  To wymaga oka fachowca, eksperta i oceny, w którym momencie mamy do czynienia z przekroczeniem jakiejkolwiek zasady logicznego podejścia do tego, co się nazywa stanowieniem prawa – zaznaczył gość Radia Maryja.

Całość audycji „Aktualności dnia” można wysłuchać [tutaj]. 

radiomaryja.pl

źródło: radiomaryja.pl, 21 lutego 2024

Autor: dj