Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Izraelski oficer ujawnia szczegóły użycia bomb kasetowych w Libanie

Treść

Jeden z izraelskich oficerów skrytykował użycie przez armię Izraela na szeroką skalę w ostatnich dniach konfliktu w Libanie tzw. bomb kasetowych. Misyjna agencja informacyjna Misna poinformowała, że izraelskie lotnictwo zrzuciło w południowym Libanie ponad 1800 bomb kasetowych, które zawierały ponad milion ładunków wybuchowych.

"W Libanie zrzucaliśmy bomby kasetowe na całe wioski. To, co robiliśmy, było szaleńcze i potworne" - zacytowała agencja wypowiedź anonimowego oficera dla izraelskiej gazety "Haaretz". Oficer, który nie chciał wyjawić swych personaliów, poinformował, że jednostka wojskowa, w której służył, była odpowiedzialna za przygotowanie bomb. Zrzuciła w sumie 1800 bomb kasetowych, które zawierały 1,2 mln ładunków wybuchowych. Izraelski żołnierz twierdzi, że większość tych bomb została użyta w ciągu ostatnich kilku dni konfliktu, kiedy było już wiadomo, że wynegocjowano zawieszenie broni w konflikcie.
Oficer przyznaje, że broń tę zastosowano z rozmysłem mimo jej wielkiej niedokładności i rozrzutu dochodzącego do 1200 metrów od celu. Zdaniem gazety "Haaretz", dokładnie wiedziano także o tym, że większość rozrzuconych ładunków nie eksploduje i będzie stanowić zagrożenie dla ludności cywilnej. Oficer twierdzi, że duża liczba wiosek w południowym Libanie jest wprost zasypana ładunkami z bomb kasetowych, które nie eksplodowały. Sprawia to, że tereny te są w zasadzie zaminowane.
JS

"Nasz Dziennik" 2006-09-15

Autor: wa