Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Izrael wzmacnia arsenał nuklearny

Treść

Władze Izraela oficjalnie wystąpiły do Niemiec o zakup następnych dwóch okrętów podwodnych typu U-212, zdolnych do przenoszenia rakiet uzbrojonych w głowice nuklearne - poinformowała wczoraj hamburska gazeta "Bild Zeitung". W związku z tym, że państwo żydowskie jest w posiadaniu - jak oceniają eksperci - co najmniej 200 gotowych bomb atomowych, zakupy kolejnych okrętów zdolnych do ich przenoszenia oznaczają wzmocnienie nuklearnej potęgi Izraela, w sytuacji gdy muzułmańskie państwa regionu są zmuszane przez Zachód do rozbrajania się.
Według hamburskiej gazety okręty U-212 obecnie należą - ze względu na bardzo cichą pracę silników - do najnowocześniejszych U-Bootów w swojej klasie na świecie.
Pod koniec ubiegłego roku okazało się, że Żydzi w trzech okrętach podwodnych, które wcześniej zakupili od Niemców, tak przebudowali wyrzutnie rakietowe umieszczone na nich, aby te mogły odpalać amerykańskie rakiety typu harpoon wyposażone w głowice nuklearne.
Okręty zakupione przez Izrael mogą przebywać w zanurzeniu bez przerwy do czterech tygodni i pokonywać odległość do 15 tys. kilometrów. Po odpowiedniej przeróbce każdy U-Boot wyposażony jest w 10 torped - np. typu harpoon. Pociski tego typu mogą razić cele znajdujące się w odległości do 150 kilometrów, co oznacza, że Izrael może przy ich pomocy ostrzelać naziemne cele w rejonie Bliskiego Wschodu.
Według prasy amerykańskiej, Izrael już w 2002 roku testował nowe pociski rakietowe (bez głowic nuklearnych) u wybrzeży Sri Lanki. W 2002 r. antywojenna organizacja niemiecka Friedenskooperative zapytała dowództwo izraelskiej marynarki wojennej, czy jej okręty podwodne posiadają pociski rakietowe wyposażone w głowice nuklearne i czy były one testowane na Oceanie Indyjskim. Szef operacyjny marynarki Eli Marum odpowiedział cynicznie: "Państwo znacie przecież naszych sąsiadów, czy wobec tego, waszym zdaniem, mamy prawo testować takie rakiety, czy nie?".
Informacje te wzbudziły wiele kontrowersji zarówno na całym świecie, jak i w Niemczech. Zdaniem opozycji, sprzedaż Izraelowi U-Bootów stawia pod znakiem zapytania wiarygodność rządzącej koalicji. Wzbudza też w Niemczech wiele kontrowersji ze względu na to, że prawo tego kraju całkowicie zabrania eksportu broni do jakiegokolwiek kraju w rejonie, w którym trwają działania wojenne. A obecnie - jak przypominają liczni politycy - cały obszar Palestyny objęty jest działaniami zbrojnymi prowadzonymi na bardzo szeroką skalę.
Waldemar Maszewski, Kilonia
Nasz Dziennik 27-05-2004

Autor: DW