Izrael szykuje atak na Iran?
Treść
Niedawna katastrofa izraelskiego helikoptera w rumuńskich Karpatach w trakcie tajnej misji szkoleniowej dowodzi, że Izrael przygotowuje się do ataku na Iran - donosi brytyjski "Sunday Times", powołując się na źródła wojskowe. Gazeta twierdzi, iż żydowskie siły ćwiczyły przerzucanie sił specjalnych na teren wroga.
W katastrofie helikoptera Sikorsky CH-53 zginęło sześciu izraelskich żołnierzy i oficer rumuńskich sił specjalnych pełniący funkcje łącznikowe. Maszyna leciała na małej wysokości przy złej widoczności wywołanej przez mgłę i niski pułap gęstych chmur. Był to jeden z ośmiu izraelskich śmigłowców z eskadr 114 i 118, które od połowy lipca br. stacjonują w Buzau w południowej Rumunii. "Sunday Times" twierdzi, że załoga rozbitego helikoptera ćwiczyła przerzucanie żołnierzy sił specjalnych i akcje ratunkowe w odległym, wrogim terenie.
"Ćwiczyliśmy w Rumunii dlatego, że kraj ten jest odległy od Izraela o ok. 1,5 tys. km, a więc mniej więcej tyle samo co Iran. Jest to teren dla nas nieznany. Możemy się tam nauczyć, jak omijać radary i systemy obrony przeciwlotniczej produkcji rosyjskiej, co pomogłoby nam w dotarciu do Iranu i operacjach w tym kraju" - cytuje gazeta osobę z izraelskiej armii. W drodze do Rumunii śmigłowce uzupełniły paliwo w powietrzu nad południową Grecją, gdzie spotkały się z izraelskimi samolotami-cysternami.
Na wiadomość o katastrofie śmigłowca premier Benjamin Netanjahu wysłał do Rumunii elitarną jednostkę ratunkową z zadaniem odnalezienia ciał, sprowadzenia ich do Izraela i zabezpieczenia elektroniki i systemów nawigacyjnych z rozbitej maszyny, tak by nie wpadły w niepowołane ręce. Jednak na temat doniesień "Sunday Timesa" nikt z rządu izraelskiego się nie wypowiada. W 2006 roku Rumunia i Izrael podpisały umowę dającą możliwość szkolenia izraelskich sił powietrznych w Rumunii. Obecnie rząd Izraela chce rozszerzyć umowę tak, by również izraelskie myśliwce w celach szkoleniowych mogły korzystać z rumuńskiej przestrzeni powietrznej. Rumunia jest członkiem NATO.
ŁS, PAP
Nasz Dziennik 2010-08-02
Autor: jc