Izrael nie wycofa się z Zachodniego Brzegu?
Treść
Premier Izraela Ehud Olmert zmienił zdanie i obecnie odżegnuje się od planów częściowego wycofania żydowskich osadników z Zachodniego Brzegu Jordanu. W cytowanej przez izraelskie radio wypowiedzi w parlamencie szef rządu tłumaczył, że to, co było właściwe przed kilkoma miesiącami, obecnie - po wojnie w Libanie i aktach przemocy w Strefie Gazy - przestało być aktualne.
Plan izraelskich władz dla Zachodniego Brzegu przewidywał usunięcie dziesiątków pojedynczych osiedli żydowskich i utrzymanie ziem położonych po zachodniej stronie tzw. muru hańby budowanego na Zachodnim Brzegu, a także wyznaczenie do roku 2010 trwałej granicy z terytorium palestyńskim.
Ehud Olmert, jak twierdzi izraelskie radio, zaznaczył jednak, że nie ma mowy o całkowitym przekreśleniu inicjatywy wycofania się z Zachodniego Brzegu Jordanu.
Wczoraj agencja rządowa Izraela ogłosiła przetarg na oferty budowy nowych domów w osiedlach żydowskich na Zachodnim Brzegu Jordanu. Przetarg dotyczy największej liczby działek budowlanych (na tym obszarze) od początku objęcia przez Olmerta stanowiska premiera, czyli od maja tego roku. Chodzi o prawie 700 działek w dwóch osiedlach. "Mur hańby" przebiega w części przez terytoria Autonomii i zdaniem władz palestyńskich jest trwałą przeszkodą na drodze do porozumienia izraelsko-palestyńskiego.
Tymczasem sekretarz generalny ONZ Kofi Annan poinformował wczoraj, że zarówno władze Izraela, jak i przedstawiciele libańskiego Hezbollahu przyjęli jego ofertę mediacji w sprawie uwolnienia dwóch izraelskich żołnierzy. - Wyznaczę osobę, która będzie prowadziła z nimi poufne rozmowy - dodał Annan na wczorajszej konferencji prasowej w Dżuddzie po spotkaniu z królem Arabii Saudyjskiej Abdullahem. Porwanie dwóch Izraelczyków 12 lipca przez Hezbollah było formalną przyczyną rozpoczęcia przez Izrael ataków na Liban.
PS
"Nasz Dziennik" 2006-09-05
Autor: wa