Izrael: nasilimy naloty na Strefę Gazy
Treść
Premier Izraela Ehud Olmert zapowiedział wczoraj podjęcie przez armię jeszcze bardziej zdecydowanych działań przeciwko ekstremistom w Strefie Gazy, jeśli władze Autonomii nie powstrzymają dokonywanych ze Strefy ataków na Izrael. Od czwartku trwają izrelskie naloty na Gazę. Palestyński prezydent Mahmud Abbas zwrócił się do amerykańskiej sekretarz stanu Condoleezzy Rice, by wpłynęła na powstrzymanie izraelskiej "eskalacji militarnej".
Strona izraelska podała, że od środy na południe Izraela spadło co najmniej 150 palestyńskich pocisków rakietowych. W odwetowych nalotach izraelskich samolotów na Strefę Gazy zginęło co najmniej dwudziestu Palestyńczyków, w tym pięciu cywilów. - Jeśli polityczne i wojskowe kroki, jakie podejmujemy, nie przyniosą oczekiwanych efektów, będziemy musieli nasilić działania odwetowe - stwierdził premier Olmert. Na wczorajszym posiedzeniu rządu szef izraelskiego resoru obrony Amir Perec ostrzegł, że konfrontacja z Hamasem potrwa przez dłuższy czas. Ogłosił też objęcie południowych terenów Izraela, które znajdują się w strefie palestyńskiego ostrzału rakietowego, "specjalnym statusem", co oznacza w praktyce wprowadzenie stanu wyjątkowego. Izreal podtrzymuje, że celem nalotów na Gazę będą obiekty Hamasu, w których wytwarzana jest broń rakietowa, oraz fizycznie liderzy polityczni i wojskowi tego radykalnego ugrupowania palestyńskiego.
Szef izraelskiego resortu obrony zaznaczył również, że Izrael nie chce zostać wciągnięty w palestyński konflikt pomiędzy Hamasem a proprezydencką al-Fatah, którą Hamas oskarża o sprzyjanie Izraelowi. Palestyński premier Ismail Hanije zaapelował do rodaków, by zakończyli bratobójcze walki i zjednoczyli się w walce z "izraelską agresją". W wyniku konfliktu Hamasu z Fatahem w ciągu poprzedniego tygodnia zginęło co najmniej 50 Palestyńczyków.
BF, PAP, Reuters
"Nasz Dziennik" 2007-05-21
Autor: wa