Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Islandia zwróci pieniądze

Treść

Islandia zawarła umowę z Wielką Brytanią i Holandią, na mocy której zwróci tym krajom prawie 6 mld dolarów jako równowartość oszczędności zdeponowanych w bankach na wyspie gejzerów. Tak duże pieniądze obywatele obu państw stracili w związku z bankructwami islandzkich banków w czasie światowego kryzysu finansowego. Pieniądze wypłaciły im wtedy własne rządy, które teraz chcą je odzyskać od władz w Reykjaviku.

Zdaniem premiera Johanna Sigurdardottira, nowa umowa będzie mieć pozytywne skutki, włączając usunięcie ograniczeń przy transferze dewiz i złagodzenie stóp procentowych. Cytowany przez Agencję Reutera prezes rady ministrów zwrócił również uwagę na pomoc, jaką jego kraj otrzymuje z Międzynarodowego Funduszu Walutowego (MFW), który postawił ultimatum: Islandia dostanie drugą transzę pomocy gospodarczej, jeśli ureguluje sprawy z Wielką Brytanią i Holandią. - Przewiduję, że przegląd MFW pojawi się do końca miesiąca - powiedział Sigurdardottir. Wyspa stara się również o członkostwo w Unii Europejskiej, dlatego zaległe odszkodowania mogłyby być utrudnieniem w rozmowach akcesyjnych.
Pierwsze porozumienie w tej sprawie udało się osiągnąć już w sierpniu, jednak islandzki parlament miał do niego zastrzeżenia. W wyniku długiej debaty wprowadzono do umowy poprawki, jednak te nie satysfakcjonowały ani władz brytyjskich, ani holenderskich, co doprowadziło do przeprowadzenia kolejnej rundy negocjacji. Londynowi i Hadze nie spodobały się warunki spłaty, którym zarzucano, że gwarancje zwrotu ze strony islandzkiego rządu zakończyłyby się w 2024 roku.
Początki sprawy sięgają jesieni ubiegłego roku, kiedy zbankrutował islandzki bank Landsbanki. Do niego należał również inny bank - Icesave, który przyjął depozyty od łącznie ponad 400 tys. Brytyjczyków i Holendrów. Wartość lokat zdecydowanie przekraczała zasoby islandzkiego funduszu ubezpieczeń depozytów, dlatego władze w Londynie i Hadze zwróciły obywatelom straty z własnych budżetów, domagając się od Reykjaviku zwrotu tych środków w późniejszym terminie. PAP przypomniała, że odszkodowania budzą kontrowersje w Islandii, gdyż społeczeństwo nie chce płacić za straty prywatnych banków. Jest to z pewnością tym bardziej trudne, że kwota 6 mld dolarów odpowiada niemal połowie produktu krajowego brutto wyspy z 2008 roku.
WK
"Nasz Dziennik" 2009-10-20

Autor: wa