Islamiści mordują
Treść
Dziesięć osób poniosło śmierć, a 110 zostało rannych w atakach, jakie w nocy z wtorku na środę przypuścili muzułmanie na chrześcijan domagających się odbudowy koptyjskiego kościoła św. Miny i św. Jerzego. Świątynia usytuowana w wiosce Soul została spalona w minioną sobotę przez islamskich fundamentalistów. Egipscy chrześcijanie oczekują, że kraje Europy Zachodniej wywrą presję na Egipt, aby wyegzekwować respektowanie podstawowych praw człowieka, w tym do wolności wyznania.
- Oddajcie nam kościół! - skandowało 8 tysięcy osób zebranych przed siedzibą telewizji. Domagano się odbudowania zniszczonej świątyni służącej 12 tysiącom wiernych. Jak podaje agencja Asianews, obecne protesty mają charakter bezprecedensowy.
Ksiądz Rafik Greiche, szef biura prasowego Kościoła katolickiego w Egipcie, podkreśla, że chrześcijanie są bardziej świadomi swoich praw. - Chcą pokazać, że potrafią wyjść na ulicę i znajdują poparcie wśród społeczności muzułmańskiej. Udało się im nawet przekonać Essama Sharafa, egipskiego premiera, by spotkał się z delegacją blisko tysiąca koptów i obiecał, że kościół zostanie wkrótce odbudowany - zwrócił uwagę ks. Greiche.
Jednak mimo że u boku protestujących chrześcijan stanęło wielu wyznawców islamu, to fundamentalizm islamski pozostaje tam głównym zagrożeniem. Zorganizowane grupy ekstremistyczne, jak Bractwo Muzułmańskie, próbują wykorzystać panujący w kraju chaos do narzucenia radykalnej wersji islamu i wdrożenia w życie społeczne prawa szariatu.
- Ogień w kościele koptyjskim w Soul był sprowokowany przez kłótnię rodzinną między muzułmaninem a rodziną chrześcijańską. Miejscowi muzułmanie, uciekając się do prawa zemsty zakorzenionej w społeczeństwie muzułmańskim, wykorzystali tę sprzeczkę, by zniszczyć kościół i zmusić 7 tys. chrześcijan do opuszczenia ich domostw - powiedział ks. Greiche.
MP
Nasz Dziennik 2011-03-10
Autor: au