Iran grozi wstrzymaniem eksportu ropy
Treść
Władze Iranu zagroziły użyciem "broni naftowej", co oznaczałoby ograniczenie eksportu ropy na Zachód. W ten sposób zareagowały na jednomyślną decyzję Rady Bezpieczeństwa ONZ o nałożeniu sankcji na ten kraj za rozwijanie programu nuklearnego.
W przyjętej rezolucji RB ONZ żąda od Teheranu wstrzymania wszelkich prac nad wzbogacaniem uranu, także dla celów energetyki atomowej. Dokument zobowiązuje też wszystkie kraje członkowskie ONZ do niedostarczania Iranowi materiałów i technologii mogących posłużyć do prac nad wzbogacaniem uranu. Przewiduje także zamrożenie kont kluczowych instytucji i osób zaangażowanych w irański program atomowy.
Irańskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych określa dokument ONZ mianem "nieprawomocnego" i "nielegalnego". Z kolei prezydent Mahmud Ahmadineżad nazwał go "kawałkiem podartego papieru". Dodał, że już w lutym Iran będzie świętował "atomowe osiągnięcia". W niedzielę władze Iranu zakomunikowały, że w odpowiedzi na postanowienie Rady Bezpieczeństwa będą instalowały wirówki gazowe do wzbogacania uranu w zakładach Natanz. Wczoraj natomiast ostrzegły, że mogą odpowiedzieć "naftową bronią". Irański minister ds. ropy ostrzegł kraje europejskie przed podejmowaniem niewłaściwych decyzji, jeśli chcą, by ropa naftowa nadal do nich płynęła.
Z nałożonych sankcji zadowolone są Stany Zjednoczone, choć podkreślają, że rezolucja nie jest "wystarczająca". Rosyjski ambasador przy ONZ Witalij Czurkin oświadczył, że "Rosja postrzega rezolucję jako poważny komunikat dla Iranu, wskazujący na potrzebę bardziej otwartej współpracy z Międzynarodową Agencją Energii Atomowej (MAEA) w celu likwidacji lub rozwiązania pozostałych wątpliwości na temat programu nuklearnego". Polskie MSZ, podobnie jak kanclerz Niemiec Angela Merkel, zwraca przede wszystkim uwagę na jednomyślność wspólnoty międzynarodowej. Natomiast chińskie MSZ wzywa do rozmów w sprawie irańskiego programu nuklearnego, mówiąc, że sankcje nie rozwiążą problemu.
AMJ, PAP, Reuters
Nasz Dziennik Nr 300
Autor: bj