IPN: Herbert nie współpracował z SB
Treść
Doniesienia tygodnika „Wprost”, jakoby Zbigniew Herbert był informatorem peerelowskiej Służby Bezpieczeństwa zdementowała dr Małgorzata Ptasińska-Wójcik, historyk IPN. Według czasopisma poeta miał informować SB przede wszystkim o środowisku polskiej emigracji w zachodniej Europie.
Jak wyjaśniła dr Małgorzata Ptasińska-Wójcik, w 2005 roku opublikowała wraz z historykiem Grzegorzem Majchrzakiem w „Zeszytach Historycznych” artykuł naukowy na temat Zbigniewa Herberta, z którego jasno wynikało, że wykluczona była jakakolwiek jego współpraca z SB.
Zaznaczyła, że artykuł ten jest wiarygodny, oparty na dokumentach z IPN, zawiera dokładne odsyłacze do poszczególnych materiałów. – Nie wiem, na jakiej podstawie dziennikarz wysnuł takie wnioski. Nie może być mowy o tym, że Herbert był współpracownikiem – podkreśliła historyk IPN.
„Wprost” napisał, że Zbigniew Herbert miałby donosić, by uzyskać paszport i móc podróżować po Europie. Ptasińska-Wójcik nazwała to „naiwnym stwierdzeniem”.
Jak podkreśliła, Zbigniew Herbert miał nagrody międzynarodowe, był poetą, osobą znaną, więc zakaz podróżowania dla niego wywołał by naciski międzynarodowe. Historyk zaznaczyła, że większość z ubeków była niewykształcona i Herbert mógł prowadzić z nimi swego rodzaju grę. Dodała, że w dokumentach z którymi się zapoznała, była odznaczona próba werbunku Herberta, ale – jak podkreślono w dokumentach – nie udała się ona.
Według tygodnika „Wprost”, Herbert przekazywał SB informacje głównie o środowisku polskiej emigracji w zachodniej Europie. Kontakty Herberta z peerelowską bezpieką miały rozpocząć się w 1967 r. i trwać prawie do końca 1970 r.
(IAR, PAP)
bwl, pszl
"TVP" 2006-08-16
Autor: wa