Przejdź do treści
Przejdź do stopki

IPN chce postawić zarzuty

Treść

19 lat po zamordowaniu ks. Stanisława Suchowolca, kapelana białostockiej "Solidarności", prokuratorzy z warszawskiego Instytutu Pamięci Narodowej odnaleźli w archiwach dokumenty, które - ich zdaniem - mogą pomóc znaleźć morderców kapłana i postawić im zarzuty.

Instytut Pamięci Narodowej nie ma wątpliwości, że ks. Stanisław Suchowolec zginął wskutek działania SB. Zespół prokuratorów warszawskiego IPN zakończył trwające dwa lata poszukiwania w swoich archiwach materiałów dotyczących śmierci ks. Suchowolca. - Prokuratorzy znaleźli takie dokumenty, że ze względu na ich treść postanowili podjąć czynności procesowe, takie jak przesłuchania świadków. Prokuratorzy chcą znaleźć winnych i przedstawić im zarzuty - powiedział nam prokurator Bogusław Czerwiński, naczelnik oddziałowej Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu w Warszawie.
Uroczystości rocznicowe odbędą się w najbliższą niedzielę, 3 lutego. Msza św. w intencji ks. Stanisława Suchowolca zostanie odprawiona w kościele pw. Niepokalanego Serca Maryi na białostockich Dojlidach o godzinie 11.30. Później wierni przejdą ze sztandarami do grobu zamordowanego kapłana, gdzie poświęcony zostanie - wmurowany w kapliczce - pamiątkowy obraz.
Ksiądz Stanisław Suchowolec święcenia kapłańskie przyjął 11 czerwca 1983 roku. Przez kilka lat był wikariuszem w Suchowoli, w rodzinnej parafii ks. Jerzego Popiełuszki, po którego śmierci organizował tam Msze św. za Ojczyznę. Był inwigilowany i prześladowany przez Służbę Bezpieczeństwa. W 1986 roku rozpoczął pracę w podbiałostockich Dojlidach w parafii pw. Niepokalanego Serca Maryi. Tam w nocy z 29 na 30 stycznia 1989 roku został zamordowany. Miał 31 lat.
Okoliczności wydarzeń, w wyniku których ks. Stanisław poniósł śmierć, do dziś nie zostały wyjaśnione. Pierwsze śledztwo w tej sprawie było prawomocnie umorzone. W decyzji o umorzeniu podano, że przyczyną śmierci był pożar spowodowany przez zepsuty czajnik elektryczny. Jednak już we wznowionym postępowaniu prokuratorskim biegli stwierdzili, iż przyczyną pożaru było podpalenie. Wskazano na udział osób trzecich, lecz sprawców nie udało się ustalić.
Obecnie sprawa śmierci ks. Suchowolca jest jednym z elementów szerokiego śledztwa prowadzonego przez IPN w sprawie funkcjonowania w resorcie spraw wewnętrznych PRL w latach 1956-1989 "związku przestępczego", działającego przeciwko opozycjonistom i duchownym. Całe śledztwo obejmuje aktualnie 48 zdarzeń, w tym zabójstwa księży i działaczy opozycji demokratycznej.
Adam Białous, Białystok
"Nasz Dziennik" 2008-01-31

Autor: wa