Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Inwestorzy ofiarą piramidy

Treść

Wielu z najzamożniejszych prywatnych inwestorów padło ofiarą defraudacji, o dokonanie której - na sumę 50 mld dolarów - oskarżono pośrednika z Wall Street Bernarda Madoffa. Po aresztowaniu Madoffa na Wall Street wybuchła panika.

Bernardowi Madoffowi postawiono zarzut zdefraudowania 50 mld USD przy pomocy oszukańczej i nielegalnej piramidy finansowej oraz swojej firmy doradztwa inwestycyjnego. Gdyby zarzuty prokuratury się potwierdziły, byłaby to największa afera finansowa w historii Wall Street.
Zgodnie z przedstawionymi przez prokuraturę zeznaniami oskarżonego miał on poinformować przynajmniej trzech pracowników, że jego firma doradztwa inwestycyjnego - obsługująca 25 klientów i zarządzająca 17,1 mld USD - była oszustwem i przez lata była niewypłacalna, tracąc co najmniej 50 mld dolarów. Powiedział im również, że zamierza oddać się w ręce władz, ale nie wcześniej, jak spłaci wybranych pracowników oraz przyjaciół. Bankier został wypuszczony na wolność za kaucją w wysokości 10 mln USD. Jeżeli sąd uzna Madoffa za winnego, grozi mu 20 lat więzienia oraz grzywna w wysokości 5 mln dolarów.
Wśród poszkodowanych znalazły się m.in. francuski bank BNP Paribas, japoński holding Nomura oraz Zurich Neue Privat Bank. Transakcje z Madoffem prowadziły również fundusze inwestycyjne oraz zamożni prywatni inwestorzy. W trakcie przesłuchania Madoffa na sali sądowej znajdowali się prawnicy zaniepokojonych inwestorów w celu zebrania informacji niezbędnych do oszacowania strat.
AW
"Nasz Dziennik" 2008-12-16

Autor: wa