Inwazja szpiegów z Rosji
Treść
Niemiecki wywiad ostrzega, że wraz z gospodarczą ekspansją rosyjskich firm w RFN drastycznie zwiększa się liczba rosyjskich szpiegów, którzy mogą stanowić zagrożenie dla kraju. Rosjanie tymczasem zwiększają ekspansję w Niemczech, planując przejmowanie udziałów w kolejnych firmach.
Już od kilku dni pojawiają się w niemieckiej prasie pogłoski o zamiarze zakupu przez rosyjski koncern Sistiema dużego pakietu akcji niemieckiego giganta telekomunikacyjnego Deutsche Telekom. Rzecznik prasowy tej firmy Andreas Leigers nie chciał komentować doniesień prasowych na ten temat. Odmówił także ujawnienia informacji na inne pytania związane z tą kwestią.
Po coraz częściej pojawiających się doniesieniach, częściowo potwierdzonych przez Rosjan, że koncern Sistiema zamierza kupić 10-20 procent akcji Telekomu, wywiad niemiecki (BND) - jak informuje wczorajsza prasa - ostrzegł przed napływem rosyjskich szpiegów do niemieckiego koncernu i niemieckiej gospodarki.
Rosyjski oligarcha i szef Sistiemy Władimir Jewtuszenko powiedział gazecie "Der Tagesspiegel", że firma zamierza kupić nawet do 25 proc. akcji niemieckiego Telekomu. Oficjalnie BND nie ma zamiaru komentować tego typu doniesień prasowych, ale - jak czytamy w niemieckiej gazecie - w kręgach wywiadu, a także gospodarczych głośno się mówi o wielkim niebezpieczeństwie napływu rosyjskich szpiegów do Telekomu oraz do innych działów gospodarki niemieckiej.
Jeden z anonimowych ekspertów do spraw bezpieczeństwa kraju stwierdził w rozmowie z gazetą, że po wejściu na tutejszy rynek rosyjskich firm obawia się znaczącego napływu ludzi, którzy działają w sposób niezgodny z prawem. Aby potwierdzić, że sprawa jest nad wyraz poważna, rozmówca "Der Tagesspiegel" odesłał do informacji zamieszczonych w rocznym raporcie Urzędu Ochrony Konstytucji z roku 2005 na temat bezpieczeństwa kraju. W dokumencie jest mowa między innymi o tym, że rosyjskie służby wywiadowcze znacznie zintensyfikowały działalność szpiegowską w Niemczech.
Zdaniem "Der Tagesspiegel", szczególnym zainteresowaniem rosyjskich służb wywiadowczych cieszą się właśnie firmy telekomunikacyjne. Gazeta przypomina, że Urząd Ochrony Konstytucji z Nadrenii Północnej-Westfalii już w 2002 roku na swoich stronach internetowych opisał przypadek ataku rosyjskich szpiegów na szwedzki telekomunikacyjny koncern Ericsson. Wtedy dwóch rosyjskich dyplomatów wykradło z firmy tajne dokumenty, aby je przekazać rosyjskim mocodawcom.
Również "Financial Times Deutschland" wykazuje zaniepokojenie wejściem rosyjskiego koncernu na niemiecki rynek telekomunikacyjny. Według gazety, w porównaniu z innymi krajami europejskimi liczba czynnych rosyjskich szpiegów jest w Niemczech znacznie wyższa.
Z kolei monachijski "Fokus" w artykule zatytułowanym "Rosjanie już są" pisze o coraz większej obecności rosyjskich przedsiębiorców w Niemczech. "Firmy, nieruchomości, luksus. Rosjanie już są tutaj i szastają pieniędzmi na prawo i lewo" - czytamy w niemieckim magazynie. Zdaniem tygodnika, Rosjanie wykazują żywe zainteresowanie dużą liczbą projektów na zachodzie Europy, w tym szczególnie w Niemczech. Zamierzają w 2008 roku wejść na uwolniony w tym czasie niemiecki rynek pocztowy. Chcą też zainwestować w telekomunikacyjną firmę Vodafone. Rosyjski miliarder, były minister energii Wagit Alekpierow - pisze "Fokus" - chce kupić od brytyjskiego British Petroleum 800 stacji paliwowych sieci Aral. Już wcześniej pojawiły się informacje, że rosyjski Gazprom planuje przejmowanie udziałów w niemieckich firmach energetycznych, m.in. w koncernie RWE.
Waldemar Maszewski, Hamburg
"Nasz Dziennik" 2006-11-28
Autor: wa