Inauguracja Ligi Siatkówki Kobiet
Treść
W cieniu fantastycznych sukcesów siatkarzy w mistrzostwach świata w Japonii startuje w sobotę drugi sezon Ligi Siatkówki Kobiet. Zmagania zapowiadają się niezwykle interesująco, tytułu broni Muszynianka-Fakro Muszyna.
Pierwszy sezon LSK zakończył się sukcesem. Wysoki poziom rozgrywek, mnóstwo interesujących meczów, obecność mistrzyń Europy przyciągnęły na trybuny wielu widzów i nie inaczej powinno być również teraz. Mistrzowskiego tytułu broni Muszynianka. Sukces podopiecznych Bogdana Serwińskiego był tyleż niespodziewany, co zasłużony. O powtórkę będzie jednak ciężko, choć drużyna z Muszyny zalicza się do grona ścisłych faworytów. Latem opuściły ją bowiem dwie najlepsze zawodniczki, reprezentantki Polski - Joanna Mirek i Milena Rosner. To na nich w dużej mierze opierała się gra zespołu, a Mirek była absolutnym numerem jeden w minionych rozgrywkach. Działacze zadbali jednak o to, by ich nieobecność była jak najmniej odczuwalna. Ekipę wzmocniła inna kadrowiczka, Izabela Bełcik, oraz kapitan narodowej drużyny Francji, Anna Rybaczewska, córka znakomitego przed laty reprezentanta Polski, Mirosława - mistrza świata i olimpijskiego.
Obok Muszynianki w walce o najwyższe cele powinny się liczyć Winiary Kalisz, BKS Aluprof Bielsko-Biała, PTPS Nafta Piła oraz Centrostal Focus Park Bydgoszcz. Emocji nie powinno zabraknąć, choć z Polski wyjechały też inne aktualne mistrzynie Europy. Agata Mróz (BKS) wybrała ligę hiszpańską, a Mariola Zenik - rosyjską. Kilka drużyn wzmocniły natomiast niezłe zawodniczki z zagranicy, m.in. Czeszki, Bułgarki czy Turczynki. Na razie być może brakuje wśród nich gwiazd z najwyższej półki, ale to się ma wkrótce zmienić. Jak mówi Jan Zaremba, wiceprezes organizującej rozgrywki Profesjonalnej Ligi Piłki Siatkowej SA, w ciągu kilku lat w Polsce ma powstać jedna z najsilniejszych lig w Europie. - Przy organizowaniu Ligi Siatkówki Kobiet korzystaliśmy z doświadczenia Polskiej Ligi Siatkówki. Gdy zaczynaliśmy pierwszy sezon PLS, męska liga siatkówki na rynku medialnym warta była 4 mln złotych. Na chwilę obecną jest to kwota ponad 10-krotnie większa. Wierzymy, że podobny sukces odniesiemy z Ligą Siatkówki Kobiet. W ciągu 4-5 lat zbudujemy jedną z najmocniejszych lig siatkówki żeńskiej w Europie. To u nas grać będą najlepsze zawodniczki świata.
Przedsmak czekających w nowym sezonie kibiców emocji mieliśmy w minioną niedzielę, gdy w meczu o Superpuchar Polski spotkali się mistrz i zdobywca pucharu kraju. Tym razem lepszy okazał się ten drugi, czyli bielski BKS.
Piotr Skrobisz
"Nasz Dziennik" 2006-12-01
Autor: wa