Im gorzej, tym lepiej?
Treść
Odpowiedzialność za pogorszenie rosyjsko-ukraińskich relacji ponoszą ci politycy, którzy w sposób sztuczny próbują wciągnąć Ukrainę do NATO - oświadczył podczas wizyty w rosyjskim Jakatierinburgu minister spraw zagranicznych Rosji Siergiej Ławrow. Jego zdaniem, to nienormalne, że wbrew woli większości Ukraińców decydenci za wszelką cenę dążą do wejścia kraju w struktury Paktu Północnoatlantyckiego.
Zdaniem Ławrowa, także niedawne, niemające poważniejszych podstaw ogłoszenie przez władze ukraińskie mera Moskwy Jurija Łużkowa persona non grata, negatywnie wpłynie na wzajemne relacje. Minister podkreślił przy tym, że nawet w tak złożonej sytuacji Rosja będzie czynić wszystko, aby nie doszło do konfrontacji między obydwoma krajami. Szef rosyjskiego resortu spraw zagranicznych przypomniał apel prezydenta Ukrainy Wiktora Juszczenki, aby nie budować ukraińsko-rosyjskiej polityki na emocjach, gdyż "stworzyć problemy jest bardzo łatwo, gorzej natomiast z późniejszym poszukiwaniem porozumień". Ławrow oświadczył w Jekatierinburgu, że podejmowane przez niektórych polityków ukraińskich próby wypędzenia rosyjskiej marynarki z baz stacjonowania na Krymie mogą stworzyć poważny problem w regionie Morza Czarnego. - Niedawno otrzymaliśmy oficjalną propozycję, aby już teraz określić, w jaki sposób marynarka rosyjska będzie wycofywana z Krymu. Chociaż umowa z Ukrainą o stacjonowaniu naszej marynarki ma ważność do 2017 roku - zaznaczył Ławrow.
Zdaniem ukraińskich obserwatorów, po objęciu stanowiska ministra spraw zagranicznych Ukrainy przez Wołodymyra Ohryzkę znacznie pogorszyły się ukraińskie relacje z Rosją. Czyżby minister Ohryzko działał na zasadzie im gorzej, tym lepiej? W sytuacji coraz większego gospodarczego uzależnienia Ukrainy od Rosji taki wariant polityki nie wydaje się ani skuteczny, ani wskazany.
Eugeniusz Tuzow-Lubański, Kijów
"Nasz Dziennik" 2008-05-19
Autor: wa