Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Idźcie, nauczajcie

Treść

Oto  Pan Bóg przyjdzie!

Adwent w pełni! Jesień też dobrze odgrywa swoja rolę, choć na południu (i trochę gdzie indziej!) sypnęła śniegiem.  Swoje dzisiejsze słowo zaczynam od wyjaśnień. Gdy w ostatnim  moim słowie pisałem o Maryi i „nie daj Boże, Ojcu Dyrektorze”, była to, przyznaję, źle wyartykułowana ironia pod adresem tych kół katolickich, dla których Maryjność łączy się z przesadną dewocją, a na pojęcie „Ojciec Dyrektor” są wyraźnie uczulone. Przepraszam za nie precyzyjne sformułowanie.

Druga sprawa, to książka, która nosi tytuł „Slow life” a nie „Show life”. Mówiłem o niej w piątek w programie TVN na dzień dobry. Jeśli kto się do tej książki dobrał, może zechce wyrazić swoją opinię. Dotychczas miałem jedną opinię krytyczną, naszego Admina i parę pozytywnych. Poza tym wydrukowano już moją broszurkę „Idźcie, nauczajcie”, która jest takim przewodnikiem po problematyce Roku Duszpasterskiego 2016/17.

W minionym tygodniu wiele czasu kosztowało mnie jeszcze nagrywanie kolejnych odcinków programu „Sekrety mnichów”, który ma być przedstawiany w każdą niedzielę o godz.11.40 w TVP 1. Pierwszy odcinek emitowany był 11 bm. Było jedno zastrzeżenie, dlaczego mnich występuje w restauracji, a nie w kościele, czy klasztorze i drugie, że na tak poważne tematy jest w tym programie bardzo niewiele czasu. Zostają one zaprezentowane tylko jakby hasłowo. Ale, jak to w telewizji, tyle czasu nam dano. Zresztą nawet nie przypuszczałem , że zaproponują mi jeszcze  miejsce w telewizyjnym programie.

Wracam jeszcze myślą do „lepiej, czy gorzej”. Uważam, że całości problemu nie ogarniemy. Możemy się jednak postarać, by dzięki mnie w kręgu mojego oddziaływania, było zawsze lepiej.

Matka Teresa nigdy nie poddawała się presji natłoku problemów, tylko pytała w najtrudniejszych sytuacjach, a co ja (my=zgromadzenie)  możemy zrobić. To niezła recepta i dla nas. Co JA mogę zrobić w sytuacji, która dzisiaj mnie przerasta i przytłacza?. Jako wierzący wiem, że , gdy jestem absolutnie bezradny, mogę ożywić swą modlitwę. Przez kontakt z Bogiem, staję się lepszym i stanowię jakby światło wśród ciemnej nawet nocy Specjalny przykład:  – Ojciec Maksymilian. Co można było zrobić w Oświęcimiu wobec tyranii zła? Pokazał. A od nas chyba Pan Bóg heroizmu nie wymaga. A jeśli kiedyś postawi nas przed takim trudnym wyborem? Jako letni chrześcijanie, nie sprostamy. Ale w miarę wzrastania w wierze nadziei i miłości Pan Bóg może zdziałać cuda za naszym pośrednictwem. Patrzymy na to sceptycznie. Ja i cuda? No to zbliżmy się bardziej do Chrystusa, który przychodzi… (a i tak jest w nas przez łaskę…).

„Walczmy” z polską tradycją narzekania :)

PS Pozdrawiam cały Izabelin, który miałem radość nawiedzić w Pierwszą Niedzielę Adwentu. Modlimy się usilnie o beatyfikację pierwszego Proboszcza  tej Parafii, księdza Aleksandra Fedorowicza.

Z modlitwą adwentową pełną nadziei
Wasz brat Leon

Źródło: ps-po.pl, 14 grudnia 2016

Autor: mj

Tagi: Idźcie nauczajcie