Hutnicy domagają się wyższych pensji
Treść
Wciąż brak rozstrzygnięć w sporze płacowym między zarządem a załogą Huty Stalowa Wola. Związki zawodowe zapowiadają, że jeżeli władze spółki kapitałowej nie zgodzą się na podwyżki w wysokości zaproponowanej przez załogę, w hucie zostanie ogłoszona gotowość strajkowa.
Pierwsza tura mediacji płacowych z udziałem wicewojewody podkarpackiego Dariusza Iwaneczki nie przyniosła rezultatu. Wprawdzie zarówno zarząd HSW, jak i związki zawodowe złagodziły swe wcześniejsze stanowiska, ale nie na tyle, by osiągnąć kompromis. Kolejną turę rozmów zaplanowano na najbliższy poniedziałek. Jeżeli i one nie przyniosą zbliżenia stanowisk, strony podpiszą protokół rozbieżności, a w zakładzie zostanie ogłoszona gotowość strajkowa. Za taką formą protestu w walce o podwyżki opowiedziało się w referendum 96 proc. hutniczej załogi. Przypomnijmy, że początkowo władze HSW godziły się na 40 zł podwyżki dla pracowników trzech największych hutniczych spółek: Huty Stalowa Wola SA, Zakładu Zespołów Napędowych Sp. z o.o. i HSW Trading Sp. z o.o., podczas gdy strona związkowa domagała się 140 zł oraz wypłaty premii. Podczas negocjacji hutnicy spuścili z tonu i żądają 100 zł netto podwyżki na osobę od 1 kwietnia oraz wypłaty 20-procentowej premii. Z kolei zarząd skłonny jest podwyższyć pensje jedynie o 70 zł i zapowiada stworzenie funduszu premii motywacyjnej dla najlepszych, która byłaby wypłacana pod warunkiem, że zakład będzie osiągał dodatni wynik ze sprzedaży. Propozycja zarządu nie dotyczy jednak pracowników Zakładu Zespołów Napędowych Sp. z o.o., którzy mieliby otrzymać tylko 50 zł podwyżki i wypłatę premii regulaminowych na dotychczasowych warunkach. Swoje stanowisko zarząd HSW tłumaczy słabą kondycją finansową ZZN. Zdaniem władz HSW, podwyżki w formie proponowanej przez związki zawodowe mogą doprowadzić do utraty płynności finansowej restrukturyzowanej firmy. Nie przemawia to jednak do załogi. Jak powiedział nam Henryk Szostak, przewodniczący hutniczej "Solidarności", choć załoga zdaje sobie sprawę, że sytuacja ekonomiczna HSW nie jest najlepsza, to jest także świadoma coraz wyższych kosztów życia i utrzymania swoich rodzin. - Zaproponowana przez nas podwyżka, jednakowa dla wszystkich, wprawdzie nie rekompensuje oczekiwań załogi, ale jest absolutnym minimum, które przy dobrej woli naszych adwersarzy jest do osiągnięcia. Zarządy poszczególnych spółek grupy kapitałowej powinny maksymalnie zmobilizować swoje służby do szukania oszczędności na produkcji oraz stale penetrować rynek w celu ściągnięcia dodatkowych zamówień. Konieczna jest także intensyfikacja i poprawa jakości oraz wydajności pracy. Mając wysokiej klasy park maszynowy, można to zrobić - uważa Henryk Szostak.
Mariusz Kamieniecki
"Nasz Dziennik" 2006-03-23
Autor: ab