Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Huta czeka na inwestora

Treść

Ruszył proces prywatyzacji cywilnej części Huty Stalowa Wola, której większościowym udziałowcem jest Skarb Państwa. Za miesiąc spośród firm zgłaszających chęć nabycia hutniczej spółki zostaną wybrane te, z którymi prowadzone będą dalsze negocjacje.
Zaproszenie do negocjacji dotyczy wyodrębnionej części zakładu, która zajmuje się produkcją maszyn budowlanych. - Wyodrębnienie, które miało miejsce na początku sierpnia 2009 r., pozwoliło na inwentaryzację i wycenę majątku - wszystkiego, co zostanie sprzedane inwestorowi na skutek procesu negocjacji - wyjaśnia Bartosz Kopyto, rzecznik prasowy HSW. Od 18 stycznia do 22 lutego bieżącego roku wszystkie podmioty zainteresowane zakupem części cywilnej HSW, po spełnieniu określonych kryteriów, mogą zgłaszać swój akces do procesu negocjacji. - Jednym z warunków jest zobowiązanie do zachowania poufności, bo to otwiera drogę naszemu doradcy prywatyzacyjnemu Grupie Konsultingowej Jagiełło, Wrębiak i Wspólnicy Sp. z o.o. w Warszawie, która udostępni memorandum informacyjne o HSW. W nim są zawarte m.in. składniki materialne i niematerialne wchodzące w skład przedsiębiorstwa - dodaje rzecznik HSW.
Przedmiotem negocjacji będą m.in. warunki umowy sprzedaży przedsiębiorstwa, w tym cena, zamierzenia inwestycyjne i szacunkowa wysokość nakładów planowanych przez potencjalnego inwestora. - Szczegółowym negocjacjom poddane będą także wszystkie zobowiązania dotyczące zabezpieczenia interesów pracowniczych. Chcemy, aby w Stalowej Woli była kontynuowana produkcja przy użyciu nowych technologii i zwiększonym zatrudnieniu - mówi Bartosz Kopyto.
Huta Stalowa Wola to największy producent sprzętu wojskowego, maszyn budowlanych oraz zespołów napędowych. W firmie, w której 57 proc. udziałów ma Skarb Państwa, pracuje 2,5 tysiąca osób. W ubiegłym roku w związku z prywatyzacją zakład podzielono na część cywilną i wojskową. Ta ostatnia pozostaje przy HSW SA produkującej sprzęt wojskowy na potrzeby armii. Większość udziałów mają w niej Skarb Państwa, Agencja Rozwoju Przemysłu i pracownicy. W związku ze spadkiem zamówień na maszyny budowlane do kwietnia tego roku huta pracować będzie tylko cztery dni w tygodniu z płacą niższą o 20 procent. Wariant ten wraz z urlopowaniem około trzystu osób na okres roku pozwolił uniknąć zwolnień w spółce.
Mariusz Kamieniecki
Nasz Dziennik 2010-01-20 nr 16

Autor: jc