Homoseksualiści naciskają na Westerwellego
Treść
Guido Westerwelle, lider FDP i zapewne przyszły wicekanclerz i minister spraw zagranicznych, to zadeklarowany gej. Zamierza wykorzystać do swoich celów lobby homoseksualistów. Żądają oni od szefa niemieckich liberałów, aby teraz udowodnił szczerość swoich wcześniejszych intencji i doprowadził do zapisania równych praw dla gejów w nowej umowie koalicyjnej chadeków z CDU-CSU z liberałami.
Johannes Kahrs, pełnomocnik socjaldemokratów w Bundestagu do spraw lesbijek i gejów, stwierdził w jednym z wywiadów, że oczekuje od Guido Westerwellego, iż dotrzyma on wielokrotnie danego słowa i opowie się za zrównaniem praw dla układów homoseksualnych.
Podobne żądania wysuwają wobec Westerwellego inni politycy lewicy i Zielonych. Niektórzy z nich posuwają się jeszcze dalej i żądają całkowitego zrównania homoseksualistów i małżonków w każdej dziedzinie prawnej, socjalnej, publicznej. Volker Beck (Zieloni), także walczący o przywileje dla homoseksualistów, wyraża jednak wątpliwości, aby przyszły wicekanclerz Guido Westerwelle miał możliwości i chęci zrobienia czegokolwiek w tym kierunku. Klaus Lederer z partii lewicowej również nie wierzy w możliwości Westerwellego, gdyż - jak twierdzi - CDU wraz z CSU nigdy się nie zgodzą na takie rozwiązania, a szef liberałów nie będzie ryzykował zerwania rozmów koalicyjnych przez "taką sprawę".
Faktem jest, że kwestia zrównania praw homoseksualistów (dopuszczenie ich do zawierania związków na takich samych zasadach jak małżeństwa mężczyzn i kobiet, umożliwienie układom gejowskim wspólnego opodatkowania i dziedziczenia) była jednym z podstawowych haseł wyborczych FDP, a sam Guido Westerwelle na wielu wiecach przedwyborczych występował publicznie w towarzystwie swojego "partnera", 36-letniego Michaela Mronza. Ciekawe jednak, jak przyszli współkoalicjanci z CDU i CSU zareagują na żądanie wpisania praw dla homoseksualistów w umowę koalicyjną, skoro mają w swoich nazwach odwołanie do chrześcijaństwa.
Ostatnio w Niemczech homoseksualizm stał się na swój sposób modny wśród niemieckiego establishmentu (także wśród polityków). Przyczynia się do tego duża propaganda wielu organizacji homoseksualnych. W prawie wszystkich większych niemieckich miastach istnieją specjalne dzielnice dla homoseksualistów, w których oprócz barów, restauracji czy kawiarni znajdują się również specjalne gabinety lekarskie lub stomatologiczne, a nawet "domy starców", przeznaczone dla gejów i lesbijek.
Waldemar Maszewski, Hamburg
"Nasz Dziennik" 2009-10-06
Autor: wa