Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Homopropaganda z ekranu

Treść

Z najnowszych badań przeprowadzonych na zlecenie brazylijskiej Partii Pracy wynika, że ponad 90 proc. brazylijskiego społeczeństwa sprzeciwia się legalizacji związków homoseksualnych. W związku z tym rząd stwierdził, iż homofobiczny naród należy reedukować.

Zaprezentowane wyniki badań pochodzą z sondażu przeprowadzonego na obywatelach Brazylii. Jak poinformował dziennik "O Globo", zostały one zlecone organizacji związanej z rządzącą obecnie socjalistyczną Partią Pracy. Respondenci zostali poproszeni o odniesienie się do takich stwierdzeń jak np.: "Bóg uczynił mężczyzn i kobiety różnymi pod względem płci tak, aby mogli wypełnić swoją rolę i posiadać dzieci". 92 proc. Brazylijczyków, którzy zgodzili się z tym twierdzeniem, zaklasyfikowano do "homofobów". Kolejne zdanie brzmiało: "Homoseksualizm jest grzechem przeciwko Bożym przykazaniom". Poparło je 58 proc. respondentów. Za "homofobów" uznano także 41 proc. osób, które uznają, że homoseksualizm jest chorobą, która powinna być leczona. Tę samą łatkę przypięto 64 proc. respondentów, którzy opowiadali się za tym, by osoby homoseksualne publicznie nie epatowały swoimi uczuciami.
"O Globo" podkreśla, iż rząd zlecił badania, aby wykorzystać ich wyniki do prowadzenia konkretnych działań. - Nie ma możliwości, aby rząd nie zaangażował się w tę akcję, gdyż brak tolerancji musi objawić się zbrodnią, także zbrodnią popełnioną przez przedstawicieli rządu - powiedział Paulo Biagi, koordynator oficjalnego rządowego programu "Brazylia bez homofobii", cytowany przez portal LifeSiteNews. Biagi ogłosił, że rząd przygotowuje już "prawo antyhomofobiczne". Głównym jego zadaniem będzie uczynienie nielegalną krytyki homoseksualistów i zachowań homoseksualnych w Brazylii. W maju z inicjatywy rządu ruszy nowy program - Narodowy plan promocji lesbijek, gejów, biseksualistów i transseksualnych obywateli Brazylii. Przedsięwzięciu towarzyszyć ma telewizyjna kampania walki z homofobią w Brazylii i w pozostałych dziesięciu krajach Ameryki Łacińskiej.
"Najbardziej zadziwiające jest to, że obywatele, którzy w 99 proc. są przeciwko homoseksualizmowi, biernie akceptują fakt, że rząd popierający w 100 proc. homoseksualistów wynosi ich prawa do poziomu nienaruszalnej świętości i jednocześnie degraduje 99 proc. Brazylijczyków do poziomu brutalnych ignorantów, którzy powinni być siłą zmuszani do reedukacji" - napisał na swoim blogu zaangażowany w obronę praw rodziny Julio Severo.
Marta Ziarnik
"Nasz Dziennik" 2009-02-17

Autor: wa