Hiszpania sparaliżowana
Treść
Trwający trzeci dzień strajk pracowników transportu w Hiszpanii wczoraj uległ dalszemu zaostrzeniu. Kierowcy protestują przeciwko wysokim cenom paliw. Policja odnotowuje coraz częstsze akty agresji wobec kierowców, którzy nie przyłączyli się do strajku.
Jeden z kierowców tira został ciężko poparzony w wyniku umyślnego podpalenia pięciu samochodów zaparkowanych w dzielnicy przemysłowo-handlowej "Las Granadinas" koło Alicante (południowo-wschodnia Hiszpania). Inny kierowca, który spał w samochodzie, został uratowany przez kolegów i przewieziony do szpitala. Strażacy kilka godzin gasili pożar. Interweniowała policja, która zatrzymała pięciu strajkujących za "zakłócenie porządku publicznego".
Ponad sto samochodów ciężarowych blokowało drogi do hurtowni w całym kraju. Najwięcej problemów komunikacyjnych odnotowuje się na drogach wjazdowych i wyjazdowych Madrytu. Także na przejściach granicznych z Francją utknęło wiele ciężarówek, w tym z Polski.
W wielu miejscach zaczyna brakować świeżych produktów żywnościowych, takich jak ryby, owoce i warzywa. Trudna sytuacja jest także w portach. W Walencji - jednym z najważniejszych portów Morza Śródziemnego - czeka na rozładunek 11 tys. kontenerów.
Ponadto duża liczba hiszpańskich fabryk została zmuszonych do wstrzymania produkcji ze względu na brak części, m.in. fabryka Mercedesa w Vitorii oraz Seata koło Barcelony.
Trwają negocjacje rządu z organizacjami pracowników transportu, które domagają się ustanowienia taryfy minimalnej na usługi transportowe.
ŁS, PAP
"Nasz Dziennik" 2008-06-12
Autor: wa