Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Historyczna Skra

Treść

Siatkarze PGE Skry Bełchatów drugą drużyną Europy! Wczoraj w Łodzi, w wielkim finale Ligi Mistrzów, podopieczni Jacka Nawrockiego przegrali z Zenitem Kazań 2:3 (15:25, 25:16, 25:22, 24:26, 15:17).
To największy sukces w historii bełchatowskiego klubu, jednak Skra była tak blisko wygranej, że może mówić o gigantycznym niedosycie. W sobotnim półfinale mistrzowie Polski pewnie, choć po ostrej walce, pokonali Arkas Izmir 3:0 (25:23, 25:21, 28:26). W drugim spotkaniu doszło do małej niespodzianki, bo dominujące od trzech lat w Europie Trentino PlanetWin365 przegrało 1:3 z Zenitem. Zwycięzcy wczoraj zmierzyli się w finale. Nie było faworyta, wszystko mogło się zdarzyć. Rosjanie w pierwszym secie zdemolowali bełchatowian, ale potem Skra wzniosła się na wyżyny. Zaczęła grać doskonale, szczególnie w bloku. Po wygraniu dwóch kolejnych partii w czwartej mistrzowie Polski mieli piłkę meczową. Niestety, nie wykorzystali jej i o wyniku musiał zadecydować tie-break. Skra zaczęła go od prowadzenia 5:1, dającego wspaniałą pozycję wyjściową. Rosjanie się nie poddali, szybko doprowadzili do remisu i już do końca trwała walka punkt za punkt. Bełchatowianie znów mieli dwie piłki meczowe, znów nie postawili kropki nad i. W odpowiedzi Zenit zadał cios rozstrzygający, choć jego okoliczności pozostawiły mnóstwo wątpliwości. Przy ataku Michała Winiarskiego piłka trafiła w łokieć jednego z rywali i wyszła na aut. Sędziowie tego nie zauważyli, przyznali punkt Rosjanom, a ci nie mieli odwagi, by zwrócić uwagę na pomyłkę.
Skra w ten sposób została drugim zespołem Europy. To nie koniec sukcesów, jakie nasi przedstawiciele odnieśli w weekend. Do finału Pucharu CEV awansowała bowiem Asseco Resovia Rzeszów, a w decydującej rozgrywce Challenge Cup zmierzą się ze sobą AZS Politechnika Warszawska i Tytan AZS Częstochowa.
Pisk
Nasz Dziennik Poniedziałek, 19 marca 2012, Nr 66 (4301)

Autor: jc