Hinduiści zapowiadają burdy w Boże Narodzenie
Treść
Demonstracje w indyjskim stanie Orisa zapowiada kilka grup ekstremistycznych hinduistów. Odbędą się one 25 grudnia - w czasie gdy chrześcijanie będą przeżywać Boże Narodzenie. Celem protestów ma być wyrażenie sprzeciwu wobec opieszałości władz i sądów w sprawie zabójstwa hinduskiego duchownego Laxamanandy Saraswatiego, do którego przyznali się maoiści. Nadal - wbrew faktom - oskarżani o nie wyznawcy Chrystusa obawiają się nowej fali pogromów. Do nasilenia ataków na chrześcijan, zwłaszcza w stanie Orisa, doszło po zamordowaniu Laxamanandy Saraswatiego 23 sierpnia 2008 roku. Mimo że do zabójstwa przyznali się kilkakrotnie maoiści i w tej sprawie zostały aresztowane 3 osoby, hinduscy ekstremiści nadal winą za jego śmierć obarczają chrześcijan. Co więcej - jak informuje agencja AsiaNews - planują demonstracje, w czasie których chcą zaprotestować przeciwko powolności władz i sił bezpieczeństwa w tej sprawie. Odbędą się one dokładnie 25 grudnia, w Święta Bożego Narodzenia. Chrześcijanie obawiają się, że te demonstracje spowodują nową falę przemocy przeciw nim. W ostatnich dniach zamordowano kolejne dwie chrześcijanki. Opuściły one obóz uchodźców, by spróbować zebrać z pola przy domu ryż i dostarczyć jedzenie swoim rodzinom. Ciało jednej z nich, 52-letniej Bimali Nayak, zostało poćwiartowane siekierą i porzucone w lesie. Agencje donoszą także, że pod koniec listopada zostały spalone dwa domy należące do chrześcijan i jeden dom hinduisty, który "ośmielił się" powitać chrześcijan powracających z obozów dla uchodźców. Tymczasem władze Orisy zmuszają chrześcijan do powrotów do swoich domów, jednocześnie nie gwarantując im żadnego wsparcia i zapewnienia bezpieczeństwa. Obecnie w obozach dla uchodźców i w lasach przebywa około 54 tys. wyznawców Chrystusa. Według rządowego raportu, 4215 domów i przynajmniej 252 kościoły albo miejsca czci zostały spalone bądź zniszczone przez ekstremistów od sierpnia 2008 roku. Wspólna Rada Indyjskich Chrześcijan (GCIC) oskarża samorząd o nieudolność, a nawet niechęć do tego, by powstrzymać przemoc. W rozmowie z AsiaNews Sajan George, prezydent GCIC, mówi, że "strach ciągle jest obecny wśród społeczności chrześcijańskiej w Kandhamal". - Teraz, kiedy zbliża się Boże Narodzenie, oni mają uraz nie tylko dlatego, że pamiętają pogromy z Bożego Narodzenia z zeszłego roku, ale także dlatego, że mają świadomość niepowodzeń administracji, by powstrzymać straszną przemoc rozpętaną w regionie Kandhamal wobec chrześcijan po morderstwie Laxamananady - podkreśla. Naveen Patnaik, stojący na czele władz stanu Orisa, przedstawił parlamentowi kraju szczegóły wysiłków rządu, by przywrócić praworządność i wymierzyć karę winnym przemocy wobec chrześcijan. Podał, że przynajmniej 10 tys. ludzi było przesłuchanych w tej sprawie i 598 aresztowanych. Ale - jak dodaje AsiaNews - żaden z tych przypadków nie dotyczył ataków, które nastąpiły po 23 sierpnia 2008 roku. Maria Popielewicz "Nasz Dziennik" 2008-12-05
Autor: wa