Handel dziećmi w Zagłębiu Donieckim
Treść
Na 3 lata więzienia zostali skazani zastępca lekarza głównego i ordynator oddziału położniczego szpitala w mieście Makiejewka w obwodzie donieckim za handel dziećmi. Lekarze asystujący przy wcześniejszych porodach przeważnie nieletnich dziewczyn oszukiwali młode pacjentki, że dziecko urodziło się martwe. Żywe noworodki oddawali kobietom, które nie mogły mieć dzieci, pobierając za to 50-500 USD.
Wiosną 2004 roku funkcjonariusze milicji, którzy wcześniej zostali powiadomieni o takim handlu w Makiejewce, przyłapali na gorącym uczynku lekarza oddziału położniczego. Podczas śledztwa funkcjonariusze donieckiej prokuratury obwodowej ujawnili 4 przypadki oszustwa i handlu noworodkami w szpitalu w Makiejewce. Wobec sześciu lekarzy wszczęto sprawę karną, zarzucając im "porwanie nieletnich z pobudek osobistych w zmowie z innymi osobami", "handel nieletnimi", "wykorzystywanie stanowiska służbowego dla bogacenia się" i korupcję.
Oprócz handlu dziećmi lekarze oddziału położniczego pobierali łapówki za "obsługę medyczną" od kobiet spodziewających się dzieci. Tymczasem konstytucja Ukrainy gwarantuje obywatelom bezpłatną służbę zdrowia. W rzeczywistości ukraińskiej ten zapis pozostaje jednak wyłącznie na papierze. Medycyna wbrew konstytucji dzieli się na dwie kategorie - dla urzędników państwowych i ich rodzin - to kategoria nr 1. Reszta Ukraińców jest skazana na niefachową i niemoralną służbę zdrowia. Lekarze drugiej kategorii otrzymują marne wynagrodzenia - dlatego pracują w różnych szpitalach i przychodniach, żeby sobie "dorobić". Łapownictwo i handel dziećmi w szpitalach ukraińskich to dziś - niestety - częste zjawisko.
Eugeniusz Tuzow-Lubański, Kijów
"Nasz Dziennik" 2007-02-10
Autor: wa