Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Hamburg liczy straty po przejściu tornada

Treść

Hamburg liczy straty, jakie spowodowało niespotykane w tym regionie Europy potężne tornado. Zginęło dwoje ludzi, a straty materialne wynikające z ogromnych zniszczeń sięgają milionów euro. Hamburskie media oskarżają meteorologów o zbyt późną reakcję.

Tornado, które zaatakowało południową dzielnicę Hamburga (Harburg) w poniedziałek wieczorem, spowodowało ogromne zniszczenia. 78 tys. hamburskich mieszkań (300 tys. ludzi) przez kilkanaście godzin pozbawionych było prądu i wody. We wtorek służby energetyczne podłączyły większość mieszkań do prowizorycznych linii, lecz końcowe naprawy potrwają przez kilka dni. Wiele dzielnic pogrążyło się w ciemnościach. Brak prądu spowodował też wiele komplikacji m.in. w systemie łączności i komunikacji. Tornado zerwało dziesiątki dachów, zniszczyło setki domów.
Zdaniem klimatologa profesora Majib Latif z Kilonii, tego typu niespotykane w tym regionie Europy groźne zjawiska meteorologiczne będą się powtarzały ze względu na ogólne ocieplanie się klimatu.
Hamburskie media zarzuciły miejscowym służbom meteorologicznym, że nie stanęły na wysokości zadania i zbyt późno poinformowały o zagrożeniu tornadem.
Według pierwszych szacunków zakładów ubezpieczeniowych straty spowodowane tornadem są ogromne i wyniosą kilka lub nawet kilkanaście milionów euro. Burmistrz Hamburga Ole von Beust przeznaczył wstępnie na pomoc dla pokrzywdzonych w wyniku nawałnicy środki w wysokości 250 tys. euro.
Waldemar Maszewski, Hamburg

"Nasz Dziennik" 2006-03-30

Autor: ab