Hamas uzna Izrael?
Treść
Desygnowany na premiera Autonomii Palestyńskiej przez radykalną organizację Hamas Ismail Hanije zaoferował Izraelowi "pokój etapami", jeśli państwo żydowskie wycofa się do granic sprzed wojny sześciodniowej w 1967 r. Przedstawiciel organizacji wzywającej dotąd do wymazania Izraela z mapy świata zapowiedział też możliwość uznania państwa żydowskiego. Komisarz UE ds. stosunków zewnętrznych Benita Ferrero-Waldner zapowiedziała wczoraj uruchomienie 120 mln euro na szybką i podstawową pomoc dla Palestyńczyków.
Hanije zapytany, co oznacza jego oferta, odpowiedział: "Stworzymy sytuację stabilizacji i spokoju, która przyniesie bezpieczeństwo naszemu narodowi". Na zadane następnie prowokacyjne pytanie: "Czy 'pokój etapami' oznacza ostateczne unicestwienie narodu żydowskiego?", odparł: "Nie odczuwamy wcale wrogości wobec Żydów. Nie chcemy ich zepchnąć do morza. Pragniemy tylko, aby zwrócono nam naszą ziemię, nie chcemy nikogo krzywdzić". Zapytany, czy Hamas uzna Izrael, odpowiedział: "Jeżeli Izrael zadeklaruje, że da narodowi palestyńskiemu państwo i zwróci mu wszystkie prawa, wtedy jesteśmy gotowi go uznać". Słowa te zostały zrozumiane jako sygnał gotowości do kompromisu.
Tymczasem wysłannik wspólnoty międzynarodowej na Bliski Wschód James Wolfensohn ostrzegł w niedzielę, że po wstrzymaniu transferu funduszy z Izraela Autonomii Palestyńskiej grozi krach finansowy w ciągu najbliższych dwu tygodni. W nocie, przekazanej wczoraj tzw. Kwartetowi Madryckiemu (ONZ, UE, USA i Rosja), bliskowschodni wysłannik tej grupy ostrzegł, że nawet jeśli uda się zażegnać bezpośredni kryzys finansowy w Autonomii, niestabilna sytuacja finansowa w dalszej perspektywie może doprowadzić na ziemiach palestyńskich do nowej fali zamieszek i chaosu.
Wczoraj Unia Europejska postanowiła nieco złagodzić kryzys finansowy Autonomii Palestyńskiej. Komisarz UE ds. stosunków zewnętrznych Benita Ferrero-Waldner zapowiedziała uruchomienie 120 mln euro na szybką i podstawową pomoc dla Palestyńczyków. "Nie możemy zapominać o ludziach, ponad połowa Palestyńczyków żyje w biedzie. Przyjście im z pomocą jest obowiązkiem Unii Europejskiej" - powiedziała Ferrero-Waldner.
PS, PAP
"Nasz Dziennik" 2006-02-28
Autor: ab