Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Grzech aborcji

Treść

Katechizm Kościoła Katolickiego podkreśla, że Boże przykazanie "zakazuje pod grzechem ciężkim zabójstwa bezpośredniego i zamierzonego" (KKK nr 2268). Zabójstwa z premedytacją nie można usprawiedliwiać w żaden sposób. Nawet wiek ofiary, jej predyspozycje intelektualne, płeć, zdolności komunikowania się z innymi nie są żadną podstawą do tego, aby zabijać.

Niedawno obiegła świat wiadomość, że w jednej z klinik Mediolanu zgłosiła się kobieta w ciąży bliźniaczej. Jedno z dzieci miało wadę genetyczną - zespół Downa. Drugie było zdrowe. Matka zdecydowała się na pozbawienie życia chorego dziecka. W czasie aborcji lekarze pomylili się i zabili dziecko zdrowe. Rzecznik szpitala tłumaczył, że płód zmienił położenie w macicy matki przed rozpoczęciem zabiegu. Trzeba wyraźnie powiedzieć, że nie była to pomyłka, ale zabójstwo dziecka nienarodzonego. O aborcji napisano już wiele artykułów i książek. W naszym społeczeństwie toczy się burzliwa dyskusja na jej temat, szczególnie odżywająca w okresie wyborów. Wydawałoby się, że spór za lub przeciwko aborcji toczy się o słowa. Jedni mówią "aborcja", inni "zabicie dziecka", "zabieg", "morderstwo". Padają też mocne argumenty.
Zwolennicy zabijania dzieci nienarodzonych wysuwają archaiczny argument, że to nie jest człowiek. Mówią o prawie kobiety do decydowania o tym, czy chce macierzyństwa, czy też je odrzuca. Skrajni zwolennicy aborcji widzą w niej sztandarowy dowód wolności. Przeciwnicy aborcji odwołują się do faktu, że jest się człowiekiem od chwili poczęcia i nikt, poza Panem Bogiem, nie ma prawa zabierać życia istocie niewinnej. Mówią też o tym, że kobieta ma prawo wyboru macierzyństwa, ale nie wtedy, kiedy jest już matką. Kościół jednoznacznie ocenia aborcję. Stoi na stanowisku, że "życie ludzkie od chwili poczęcia powinno być szanowane i chronione w sposób absolutny. Już od pierwszej chwili swego istnienia istota ludzka powinna mieć przyznane prawa osoby, wśród nich nienaruszalne prawo każdej niewinnej istoty do życia" (KKK nr 2270).
Ta nauka niezmiennie trwa w Kościele od początku jego istnienia. Chrześcijanie starożytni tym różnili się od pogan, że odrzucali spędzanie płodu i zabijanie niemowląt. Ciała zmarłych niemowląt grzebali, a porzucone sieroty przygarniali. W ten sposób pamiętali o słowach Chrystusa: "Cokolwiek uczyniliście jednemu z moich braci najmniejszych - Mnieście uczynili" (Mt 25, 40). Kiedy słuchamy więc polityków, demografów, socjologów, lekarzy, którzy optują za aborcją i nakłaniają do tego, aby uznać prawo do aborcji, zawsze pamiętajmy, że chodzi tu o życie ludzkie, na którym im nie zależy. Nie zależy im ani na życiu dziecka (które chcą zabijać), ani na życiu matki (której chcą umożliwić zabijanie). W naszej Ojczyźnie, podobnie jak w innych krajach Europy jest miejsce dla każdego dziecka, nawet gdyby urodziło się ono nieplanowane przez swoich rodziców. Weźmy zatem przykład błogosławionej Matki Teresy z Kalkuty, która całkowicie zaangażowała się w obronę życia ludzkiego i służyła dzieciom, dorosłym i starszym swoją modlitwą i pracą. Nie pochwalajmy aborcji ani też tych, którzy ją propagują. Ciekawa rzecz, że często ci sami, którzy żądają prawnej możliwości dokonywania aborcji, z oburzeniem komentują w mediach fakty znęcania się nad niemowlętami i małymi dziećmi i uważają to za bestialstwo. Powtórzmy: aborcja nie jest znakiem dojrzałego człowieczeństwa. Jest największą krzywdą, jaką można wyrządzić dziecku.
ks. Zbigniew Sobolewski
"Nasz Dziennik" 2007-09-21

Autor: wa