Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Gruzja pod skrzydłami "Jastrzębia"

Treść

Na wniosek prezydenta Micheila Saakaszwilego gruziński parlament zniósł w środę wieczorem obowiązujący od 9 sierpnia stan wojenny. Decyzja ta weszła w życie wczoraj, co zbiegło się z wizytą wiceprezydenta Stanów Zjednoczonych Dicka Cheney'a. Wiceprezydent USA zapewnił głowę państwa gruzińskiego o niesłabnącym poparciu ze strony Waszyngtonu. Potępił przy tym rosyjskie działania na terenie Gruzji, określając je mianem "nielegalnych".

- Zapewniłem prezydenta Saakaszwilego, że Ameryka pomoże Gruzji w odbudowie kraju oraz odzyskaniu pozycji jednej z najszybciej rozwijających się gospodarek świata - oświadczył Cheney po spotkaniu z przywódcą Gruzji. - On i jego demokratycznie wybrany rząd mogą liczyć na stałe wsparcie oraz pomoc ze strony Stanów Zjednoczonych - dodał. Zapewnił, że USA uczynią wszystko, aby pomóc rządom krajów sprzymierzonych w ochronie wspólnych interesów. Cheney po raz kolejny zwrócił uwagę na konieczność wspierania integralności terytorialnej państwa gruzińskiego, dodając, iż w sprawie konfliktu z Abchazją i Osetią Południową konieczna jest taka rezolucja pokojowa, która zapewni długotrwałą stabilizację w regionie. W tym kontekście potwierdził pełne zaangażowanie USA w sprawie objęcia Gruzji Planem Działań na rzecz Członkostwa (MAP).
Z wizytą wiceprezydenta Stanów Zjednoczonych w Gruzji zbiegło się zniesienie stanu wojennego w tym kraju. Wprawdzie gruziński parlament podjął tę decyzję w środę wieczorem, jednak weszła ona w życie dopiero wczoraj. Zmianę stanu wojennego na stan nadzwyczajny, obowiązujący jedynie w zbuntowanych republikach, parlamentarzyści argumentowali sytuacją gruzińskiej gospodarki.
Anna Wiejak
"Nasz Dziennik" 2008-09-05

Autor: wa