Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Gruzja apeluje do świata

Treść

W świetle ostatnich wydarzeń Rosja straciła wszelkie prawa, by być uważaną za państwo, które sprzyja uregulowaniu konfliktów na terytorium Gruzji - oświadczyło ministerstwo spraw zagranicznych Gruzji. "Po tym, jak generał Jurij Bałujewskij (szef sztabu generalnego zbrojnych sił Rosji) i Walerij Kieniajkin (trzecia osoba MSZ Rosji) grożą użyciem siły wojskowej w celu faktycznej aneksji części terytorium i suwerenności Gruzji - MSZ zmuszone jest zaznaczyć, że takie oświadczenia oficjalnych osób Federacji Rosyjskiej są niezgodne z ogólnymi zasadami i normami prawa międzynarodowego" - zaznaczono w oświadczeniu MSZ Gruzji.

Gruzja niejednokrotnie zwracała uwagę wspólnoty światowej na brutalne łamanie zasad suwerenności. Jedną z nich był akt agresji 20 kwietnia 2008 roku, gdy samolot rosyjskich sił zbrojnych MIG-29 "Fulcrum" zniszczył na terytorium gruzińskim nieuzbrojony bezpilotowy samolot MSW Gruzji - oświadczyło MSZ tego kraju. W tej sytuacji jest oczywiste, że "Federacja Rosyjska straciła wszelkie prawne, polityczne i moralne prawa bycia państwem, które sprzyja uregulowaniu konfliktu, bo Rosja zachowuje się jako strona konfliktu, co czyni bardzo ryzykownym stacjonowanie rosyjskiego kontyngentu pokojowego na terytorium Gruzji" - podkreśla gruziński resort spraw zagranicznych.
Eugeniusz Tuzow-Lubański
"Nasz Dziennik" 2008-04-28

Autor: wa