Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Grozi nam rosyjski precedens

Treść

Szefowa gruzińskiej dyplomacji Eka Tkeszelaszwili wzięła udział we wczorajszym nadzwyczajnym posiedzeniu Komisji Spraw Zagranicznych Parlamentu Europejskiego poświęconemu sytuacji w Gruzji. Na spotkaniu obecna była także przebywająca do tej pory z misją w Gruzji szefowa delegacji PE ds. Kaukazu - Marie Anne Isler Beguin. Wzywała ona Europę do jak najszybszego wysłania do Gruzji misji pokojowej, podkreślając, że rzekomo "pokojowe" oddziały rosyjskie w rzeczywistości terroryzują gruzińską ludność i uniemożliwiają dostarczanie jej pomocy humanitarnej.

- Jeśli mamy odnieść sukces w tej sprawie, nie wystarczy nam jedność UE. Potrzebujemy jedności całego świata zachodniego - UE, OBWE, NATO i Stanów Zjednoczonych. Analogicznie do zawieszenia Rady NATO - Rosja, Unia powinna zawiesić przygotowania do kolejnego szczytu UE - Rosja i zatrzymać negocjacje umowy o partnerstwie - powiedział podczas spotkania europoseł PiS Konrad Szymański. W trakcie swojego przemówienia poseł skrytykował także propozycję francuskiego prezydenta na wyjście z kryzysu, wskazując na brak jasnego odniesienia do integralności terytorialnej Gruzji. - Rosja na naszych oczach chce stworzyć precedens, by na gruncie rzekomej ochrony praw mniejszości usprawiedliwić secesję i zmianę granic demokratycznego państwa. Taki precedens może dotknąć wielu europejskich państw, gdzie mamy do czynienia z problemem politycznych aspiracji mniejszości - podkreślił Szymański.
MBZ
"Nasz Dziennik" 2008-08-21

Autor: wa