Groclin u siebie musi wygrać
Treść
Groclin bezbramkowo zremisował z azerskim MKT Araz Imiszli w pierwszym meczu pierwszej rundy kwalifikacyjnej Pucharu UEFA. Chociaż to polska drużyna jest faworytem rywalizacji i podczas meczu miała też więcej szans na wygraną, to jednak nie potrafiła skutecznie wykończyć ani jednej z kilku przeprowadzonych akcji.
W pierwszej połowie przeważali zdobywcy Pucharu Polski, ale to gospodarze w 35. min meczu mieli bardzo dobrą okazję na zdobycie gola. Anatolij Dorosz, jeszcze niedawno grający w polskiej lidze, w sytuacji sam na sam z bramkarzem Sebastianem Przyrowskim uderzył mocno, ale niecelnie. Na kilka minut przed końcem pierwszej połowy piłkarze Groclinu również stworzyli groźną sytuację, jednak dobrego dośrodkowania Jarosława Laty nie potrafił skierować do bramki macedoński zawodnik grodziskiej drużyny Vlade Lazarevski. Po zmianie stron w 51. min po ładnym rajdzie prawą stroną i szybkim dośrodkowaniu Sokołowskiego Sikora trafił w słupek. Pięć minut później ładną akcję, prowadząc piłkę przez pół boiska, przeprowadza Mamiedow, ale na szczęście dla grodziszczan oddaje słaby strzał, z którego obroną nie ma problemów Przyrowski.
Wreszcie zwycięskiego gola mógł zdobyć wprowadzony w drugiej połowie Piotr Piechniak, który z odległości kilku metrów strzelił raz - piłkę wybił obrońca - dobitka była już niestety niecelna. Po wczorajszym bezbramkowym remisie - w spotkaniu rewanżowym za dwa tygodnie w Grodzisku, aby awansować - Groclin nie będzie miał innego wyjścia jak wygrana.
Grzegorz Lipka
"Nasz Dziennik" 2007-07-20
Autor: wa