Grobelny znów na ławie oskarżonych
Treść
Prezydent Poznania Ryszard Grobelny, wybrany przed kilkoma dniami na trzecią kadencję, ponownie zasiadł na ławie oskarżonych. Prokuratura zarzuca mu umyślne narażenie miasta na poważne straty finansowe. Przed Sądem Okręgowym w Poznaniu rozpoczął się w środę proces Ryszarda Grobelnego i czterech miejskich urzędników, którzy sprzedali firmie żony Jana Kulczyka atrakcyjne tereny w centrum Poznania ze stratą dla budżetu miasta wartości 7 mln zł.
- Nie przyznaję się do winy, odmawiam składania wyjaśnień i udzielania odpowiedzi na pytania - tak mówił wczoraj przed sądem prezydent Poznania Ryszard Grobelny (na zdjęciu). Jeszcze przed rozpoczęciem procesu obrońcy oskarżonych złożyli wniosek o umorzenie sprawy. Uzasadnili go tym, że ich klienci nie popełnili żadnego przestępstwa, gdyż działali zgodnie z obowiązującym prawem. Sąd odrzucił wniosek, uznając, iż "został złożony przedwcześnie" i że "sprawa wymaga rozpatrzenia".
Prokuratura z Zielonej Góry, która po skardze NIK prowadziła trwające wiele miesięcy postępowanie, zarzuca Grobelnemu i jego podwładnym narażenie miasta na stratę ponad 7 mln zł. Zdaniem prokuratora Kazimierza Rubaszewskiego, rzecznika prasowego Prokuratury Okręgowej w Zielonej Górze, prezydent i urzędnicy nie dopełnili obowiązku prawidłowego gospodarowania. - Niedopełnienie szczególnej staranności przy wykonywaniu zarządu mieniem komunalnym w trakcie sprzedaży nieruchomości w rejonie ulic Półwiejskiej, Ratajczaka, Kościuszki i Ogrodowej. Uznaliśmy, że nie działał świadomie - tak opisuje zarzuty prokurator Rubaszewski. Chodzi o sprzedaż nieruchomości w styczniu 2003 r. firmie "Fortis" należącej do Grażyny Kulczyk, do niedawna żony Jana Kulczyka - biznesmena - według nieoficjalnych informacji - ściśle powiązanego z politykami lewicy.
Raport pokontrolny NIK nie pozostawia suchej nitki na działalności Grobelnego, a konkluzje są druzgocące
- "(...) Najwyższa Izba Kontroli ocenia, iż działania Zarządu Miasta i Pana Prezydenta dotyczące sprzedaży ww. nieruchomości podejmowane były z naruszeniem zasad rzetelności i gospodarności, w sposób naruszający obowiązek szczególnej staranności przy wykonywaniu zarządu mieniem komunalnym (...)".
Teraz zasadność tych zarzutów zostanie zweryfikowana w trakcie postępowania sądowego. Na ławie oskarżonych obok Grobelnego zasiedli też czterej inni urzędnicy: Andrzej K., dyrektor GEOPOZ, Bogusława S., jego zastępczyni, Michał P., były wiceprezydent Poznania i Krzysztof U., były architekt miejski.
To kolejny proces Grobelnego. W poprzednim, w którym prokuratura oskarżyła go o umyślne narażenie Poznania na straty finansowe przy udziale miasta w spółce Kupiec Poznański, sąd uznał, iż Grobelny nie popełnił przestępstwa i uniewinnił go. Wyrok ten jest nieprawomocny, a prokuratura już zapowiedziała złożenie apelacji.
WW
"Nasz Dziennik" 2006-11-30
Autor: wa