Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Greis górą

Treść

Niemiec Michael Greis wygrał wczoraj w Anterselvie bieg na 10 km zaliczany do klasyfikacji biatlonowego Pucharu Świata. Polacy wypadli poniżej oczekiwań. Tym razem o wyniku rywalizacji zadecydował bieg. Pięciu najlepszych zawodników strzelało bowiem bezbłędnie i wszystko zależało od postawy na trasie. Jako że jednym ze wspomnianej piątki był niesamowity Ole Einar Bjoerndalen, wydawało się, iż jemu przypadnie palma pierwszeństwa. Norweg wygrywa bowiem prawie wszystkie zawody, w których nie pudłuje, bądź pozwala sobie na jedną (czasem więcej) wpadkę. Teraz jednak znalazł dwóch godnych rywali, którzy pokrzyżowali mu plany. Kapitalnie pobiegł przede wszystkim Greis, trzykrotny złoty medalista olimpijski z Turynu, który po dramatycznej, pięknej walce o zaledwie 3,4 s wyprzedził Rosjanina Nikołaja Krugłowa. Bjoerndalen minął metę jako trzeci, 6,4s za zwycięzcą. Polacy byli tłem dla najlepszych. Tomasz Sikora popełnił dwa błędy na strzelnicy, do tego kiepsko biegł, w efekcie zajął 53. miejsce. Krzysztof Pływaczyk strzelał jeszcze gorzej, był 62. Pisk "Nasz Dziennik" 2008-01-19

Autor: wa