Grabarze Europy
Treść
Parlament Europejski opowiedział się wczoraj za przyjęciem konstytucji Unii Europejskiej. Ustawę zasadniczą poparło 500 posłów, przeciw było 137. Służby parlamentu odpowiedzialne za propagandową oprawę całego spektaklu z użyciem siły usuwały plakaty krytyczne wobec konstytucji.
W przyjętej rezolucji europarlament "z całego serca" poparł ratyfikację unijnej konstytucji. Zdaniem większości posłów, "konstytucja zapewni stabilne, trwałe ramy przyszłego rozwoju Unii Europejskiej". Zwolennicy eurokonstytucji w Parlamencie Europejskim wyrazili nadzieję, że dokument zostanie ratyfikowany przez wszystkie dwadzieścia pięć krajów członkowskich UE do połowy 2006 r.
Spośród polskich posłów do PE jedynie członkowie SLD, SdPl, Unii Wolności oraz Paweł Piskorski z PO poparli eurokonstytucję. Przedstawiciele PiS, LPR oraz dwóch posłów PSL głosowali przeciw. Od głosu wstrzymały się delegacje PO, Samoobrony. Nie głosował także poseł Janusz Wojciechowski (PSL). Aktywni na sali plenarnej przeciwnicy UE wnieśli na salę obrad transparenty z napisami "Nie w moim imieniu" oraz "Konstytucja to śmierć Europy".
Decyzję unijnego parlamentu, podjętą na sali udekorowanej ogromnymi plakatami, powitali z zadowoleniem przy dźwiękach orkiestry jego szef Josep Borrell i José Manuel Barroso. Władze Parlamentu Europejskiego zadbały również o to, aby przeciwnicy konstytucji nie mogli eksponować swoich poglądów. Służby odpowiedzialne za propagandową oprawę całego wydarzenia z użyciem siły usuwały plakaty krytyczne wobec konstytucji. Posłowie LPR określili tego typu praktyki jako niedopuszczalne, a o całym incydencie poinformowano francuską policję.
Unijna konstytucja, aby mogła wejść w życie, musi zostać ratyfikowana we wszystkich krajach członkowskich. Do tej pory uczyniły to parlamenty Litwy i Węgier. W 10 spośród 25 państw, w tym najprawdopodobniej w Polsce, odbędą się referenda narodowe w tej sprawie. Jako pierwsi do urn pójdą Hiszpanie - 20 lutego.
Wbrew temu, co twierdzili przed akcesją zwolennicy integracji, zaaprobowanie konstytucji będzie w praktyce oznaczało wyrzeczenie się suwerenności przez państwa członkowskie. Unijna konstytucja będzie aktem nadrzędnym w stosunku do konstytucji państw narodowych i - jeśli zostanie ratyfikowana - w sposób fundamentalny zmieni dotychczasowy porządek prawny i układ sił UE.
Piotr Wesołowski, Strasburg
"Nasz Dziennik" 2005-01-13
Autor: kl