Gortat w finale
Treść
Wielki sukces Marcina Gortata. Orlando Magic z Polakiem w składzie po raz czwarty pokonali Boston Celtics, tym razem na wyjeździe 101:82 (27:17, 18:21, 21:23, 35:21) i awansowali do finału Konferencji Wschodniej koszykarskiej ligi NBA.
Wczorajsze starcie wieńczyło pasjonującą i długą rywalizację obrońców tytułu z mającymi ogromne aspiracje "Magikami". Rozpoczęło się lepiej dla gości, którzy po dwóch "trójkach" Rafera Alstona i Hedo Turkoglu objęli prowadzenie 6:2. "Celtowie" próbowali walczyć, ale w pierwszej odsłonie kapitalnie dysponowani rywale nie pozwolili im na wiele. Ostatecznie goście tę część wygrali wysoko - 27:17, oddając aż pięć celnych rzutów zza linii 7,24 m. W połowie drugiej kwarty ta przewaga jeszcze wzrosła (35:21), gospodarze odzyskali nadzieję, gdy w końcówce odrobili część strat (42:38). W kolejnej odsłonie zbliżyli się nawet na dystans trzech punktów, wyrównać jednak nie zdołali. Gortat spędził na parkiecie dziesięć minut, miał stuprocentową skuteczność: trafił dwa rzuty z gry i jeden wolny, do tego zebrał dwie piłki. Najlepiej w barwach Magic zagrali Turkoglu (25 pkt. i 12 asyst) oraz Dwight Howard (12 pkt. i 16 zbiórek). W finale konferencji Gortat i spółka zmierzą się z faworytami ligi kroczącymi od zwycięstwa do zwycięstwa Cleveland Cavaliers.
Pisk
"Nasz Dziennik" 2009-05-19
Autor: wa