Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Górnicze rozmowy pod okiem resortu

Treść

Pozostający w sporze zbiorowym z pracodawcą związkowcy Kompanii Węglowej SA - być może po raz ostatni przed planowanym na 7 stycznia strajkiem generalnym - zasiądą do rozmów na temat porozumienia płacowego w spółce. W zwołanym na dziś w trybie pilnym spotkaniu Wojewódzkiej Komisji Dialogu Społecznego ma uczestniczyć przedstawiciel Ministerstwa Gospodarki.

Prośbę o zorganizowanie posiedzenia Wojewódzkiej Komisji Dialogu Społecznego, po fiasku rozmów ze związkami zawodowymi, jeszcze przed końcem 2007 roku, do wojewody śląskiego wysłał prezes Kompanii Węglowej. Wczoraj prezydium WKDS uznało konflikt za bardzo niepokojący i postanowiło zwołać w trybie pilnym posiedzenie komisji. - Sprawy górnictwa i sytuacja w śląskich kopalniach z wielu względów są przedmiotem szczególnej uwagi, ponadto napięcie towarzyszące pojawiającym się sporom w branży górniczej znajduje przełożenie na szereg dziedzin życia obywateli regionu. Zagrożenie strajkiem generalnym w kopalniach Kompanii Węglowej SA, planowanym od 7 stycznia 2008 r., i towarzyszący mu wzrost napięcia społecznego to niewątpliwie czynniki destabilizujące życie społeczno-gospodarcze województwa śląskiego - uważają członkowie prezydium WKDS.
Do podjęcia dialogu zostali zaproszeni przedstawiciele związków zawodowych działających w KW, zarząd spółki oraz przedstawiciel Ministerstwa Gospodarki. Jak podkreślił wczoraj Eugeniusz Postolski, wiceminister gospodarki odpowiedzialny za górnictwo, podczas rozmów resort będzie reprezentowała "osoba kompetentna". - Z całą pewnością resort będzie reprezentowała kompetentna osoba, która będzie jednak przede wszystkim obserwatorem oraz czynnikiem wspierającym dialog między stronami i dążenie do kompromisu - powiedział Postolski. W jego przekonaniu, ewentualny strajk może zachwiać bezpieczeństwem energetycznym kraju.
Związkowcy liczą na to, że obecność wojewody oraz przedstawiciela resortu gospodarki pozytywnie wpłynie na przebieg negocjacji. - Śląski urząd wojewódzki jest w połowie drogi między siedzibą KW i związków zawodowych. Być może i w naszych postulatach uda nam się spotkać w miejscu pozwalającym na zawarcie porozumienia - powiedział nam Wacław Czerkawski, wiceprzewodniczący Związku Zawodowego Górników w Polsce. Podkreślił, iż przed rozmowami jest "umiarkowanym optymistą". Tymczasem do wypracowania porozumienia pozostało niewiele czasu, gdyż wyznaczony termin rozpoczęcia strajku generalnego w spółce mija 7 stycznia. Niepowodzenie dzisiejszych rozmów może oznaczać, że w najbliższy poniedziałek kopalnie KW wstrzymają wydobycie.
Działające w KW związki zawodowe chcą, by tegoroczne płace w spółce wzrosły średnio o najmniej 14 procent. W trakcie dotychczasowych rozmów zarząd spółki upierał się przy 11-procentowym wzroście. Związki domagały się także dodatkowych uposażeń na rok 2007, ale i te postulaty nie zostały zaspokojone. To może oznaczać, że tegoroczne żądania płacowe związków mogą być większe - taka sugestia padła już ze strony związków podczas zakończonych fiaskiem rozmów. Zdaniem strony społecznej, spełnienie postulatów płacowych to wydatek ponad 600 mln zł, na który KW stać. W opinii zarządu spółki, wysokość proponowanych przez związki podwyżek (realnie sięgających od 17,5 do 19 procent) oznaczałaby dla firmy ok. 300-milionowe straty. Dotychczasowe negocjacje przyniosły jedynie porozumienie w kwestii sposobu podziału funduszy na podwyżki, które miałyby być największe dla najciężej pracujących górników. Rozmowy utknęły jednak na sporze o ich wysokość.
Marcin Austyn
"Nasz Dziennik" 2008-01-03

Autor: wa