Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Gmina dokłada do leków

Treść

Zwrot nawet połowy kosztów związanych z zakupem leków na receptę otrzymują mieszkańcy gminy Michałowo w Podlaskiem o niewielkich dochodach. W tym roku na ten program przekazano już prawie 100 tys. złotych.

Z tej formy pomocy korzystają osoby starsze, niepełnosprawne oraz przewlekle chore. Na pokrycie jakiej części ceny leku można liczyć? - Suma zwrotu jest każdorazowo ustalana na podstawie przyjętego przez nas współczynnika 5 proc. dochodu, jaki rodzina jest w stanie wydać na leki. Resztę dokłada gmina. Istnieje jednak takie ograniczenie, zapisane w projekcie, iż zwrot kosztów nie może być większy niż 50 procent - tłumaczy Anna Funkowska, kierownik Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej w Michałowie, który realizuje program.
W większości przypadków gmina zwraca 50 proc. pieniędzy wydanych w aptece. Robi to na podstawie faktur dołączonych do wniosku o zwrot kosztów. Ważne jest też, aby leki kupione były na receptę, ponieważ tylko takie upoważniają do ubiegania się o zwrot. - Nie dopłacamy do zakupu witaminy C czy "cudownych" maści dostępnych bez recepty, które są reklamowane w mediach. Muszą być to leki przepisane przez lekarza - informuje Funkowska. Zwrot pieniędzy za kupione na receptę medykamenty dokonywany jest raz w miesiącu. Od czerwca ubiegłego roku do tej pory z tej pomocy skorzystało blisko czterystu mieszkańców gminy.
Program powstał w odpowiedzi na problemy mieszkańców z zakupywaniem przepisanych leków. - Na terenie naszej gminy jest bardzo dużo emerytów i rencistów, którzy pracowali w gospodarstwach rolnych. Wiadomo więc, że ich świadczenia są skromne. Uruchamiając ten program, chcieliśmy im pomóc - zaznacza Anna Funkowska. - W naszym kraju pamiętamy o młodych bezrobotnych, są dla nich różne programy i szkolenia, a o osobach starszych niesłusznie się zapomina. One są w jeszcze trudniejszej sytuacji - podkreśla Funkowska.
Adam Białous
"Nasz Dziennik" 2007-12-11

Autor: wa